Moją Accordzinę dopadł kolejny problem. Jestem świeżo po wymianie rozrządu wraz z napinaczem (pasek i napinacz oryginał, reszta japońskie zamienniki) i alternatora. Przy zabiegu konieczne było spuszczenie płynu z układu wspomagania. Po złożeniu wszystkiego do kupy i zalaniu nowego płynu zaczął się problem. Pompa wspomagania zaczęła niemiłosiernie hałasować. Hałas jest słyszalny zaraz po odpaleniu silnika. Przy kręceniu kierownicą nasila się. Wspomaganie działa normalnie, nie zauważyłem żeby kierownica stawiała większe opory niż zwykle także pod tym względem jest ok. Auto oddałem ponownie do mechanika, ten przekazał auto dalej gdyż widocznie nie mógł podołać problemowi. Diagnoza? Pompa zdemontowana, założona na nowo, sprawna, pozostałe części sprawne. Hałas jak był, tak jest. Przyczyną jest ponoć zapowietrzenie układu. Mechanik twierdzi, że problem samoistnie ustąpi. Przejechałem jednak już ponad 100km i nie jest ani odrobinę lepiej. Co może być przyczyną? Jest szansa, że "samo się naprawi"? Jestem trochę podłamany. Sporo kasy wywaliłem na rozrząd, a tu taka lipa.
Objaw jest identyczy jak na filmiku tutaj - https://www.youtube.com/watch?v=Wf-_qp1y4yc
Facet twierdzi, że przyczyną jest mały oring - uszczelka i że to ona jest do wymiany. Możliwe?
Część o numerze 91345-RDA-A01 lub 91370-SV4-000
/edit
Chwila szperania w Internecie i faktycznie problem wydaje się tkwić w oringu.
