USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Właśnie nie wiem. Mało jest porównań. Ja przy swapie na b18 montowałem zamach akurat.


Kilka jesiennych fot z telefonu. Auto nie myte ponad miesiąc...

Tu jak jechałem na foty:



Tu już na fotach:



A tu jak wracałem:

Zdj. Nr 3 poproszę do kalendarza. Mufie to ja, kwiksiwer.

QuicksilveR pisze:Zdj. Nr 3 poproszę do kalendarza. Mufie to ja, kwiksiwer.

kwiksiwer, zastanawiam się czy się z Tobą nie zgodzić .

Reszta fot też niczego sobie .

Powiem tak. Przedyskutujmy to 17. Listopada

Chciałem lekko podnieść obroty i jak się okazało śruba nie chce się ruszyć. Po obejrzeniu jej z bliska okazało się, że jest czymś zaklejona. Należało ściągnąć przepustnicę. Po wyczyszczeniu śruby i otworu wystarczyło dopasować o-ring i przesmarować smarem, żeby łapało powietrze przez dolot jak należy.



Uszczelka przepustnicy dostępna tylko w ASO. Koszt około 30zł z wysyłką z Haparts (Numer OEM 16176-PAA-A02)





Po demontażu przepustnicy wyszły kolejne kwiatki. Zabrudzenie raczej normalne przez podłączoną kiedyś odmę olejową. Jednak bulwa na wężu zainteresowała mnie.









Czytając różne tematy wiele osób wypowiadało się, aby odłączyć podgrzewanie przepustnicy. Niektórzy mówili, żeby reanimować. Zapadła decyzja o naprawie podgrzewania (zawsze można sobie to odłączyć, ale chociaż będzie sprawny układ).







Zmieniony oring pod "MAP Sensorem". Czujnika położenia przepustnicy (TPS) nie ruszałem. Instrukcja mówi, żeby nie ruszać śruby stopu/podpory przepustnicy. Oczywiście zgłupiałbym, gdybym jej nie ruszył. Przy regulacji śrubą stopu łatwo jest źle ustawić przepustnicę i będzie się przycinała. Pozostało wyregulować przepustnicę według serwisówki. Odma jak i jej podgrzewanie odłączyłem, a na odmę zamontuję mały filterek.

A nie miałeś jakiś niepożądanych objawów przy takich kwiatkach z przepustnicą? lub inaczej czujesz teraz, że się coś zmieniło?

Narazie to czuję, że po pracy zalewam płyn, składam dolot i odpalam maszynę.

Do tej pory wąż był zapchany i układ grzania przepustnicy był niedrożny. Jeśli coś zauważę to dam znać.

Krzysiek15255 pisze:Narazie to czuję, że po pracy zalewam płyn, składam dolot i odpalam maszynę.

Do tej pory wąż był zapchany i układ grzania przepustnicy był niedrożny. Jeśli coś zauważę to dam znać.

AAAAA myślałem, że już po testach

Mega robota ja musze u siebie chyba zrobic to samo, bo bardzo ciezko mi działa pedał gazu a linka chodzi swobodnie. Cięzki dostęp do przepustnicy? Czy wystarczy zdjac linki i rure dolotu?

Wystarczy zdjąć rurę dolotu. Ja akurat płyn spuściłem całkiem z chłodnicy, chociaż niektórzy nie robią tego.

Złożyłem, wyregulowałem przepustnicę, linki i jeździ jak jeździł. Może trochę mniej opada na obrotach. Jednak jak jest brudna, to w końcowym momencie sama się zasysa bardziej niż czysta. Być może mi się wydaje. Na pewno gaz łapie szybciej. Wcześniej była źle wyregulowana linka.
Co mogę powiedzieć o podgrzewaniu przepustnicy? Chwila po odpaleniu przepustnica ciepła, a ssący zimny. Jak przepustnica rozgrzała się do takiej temperatury, że nie mogłem jej utrzymać długo, to kolektor był letniawy.

Nie ukrywam, że denerwowały mnie te przyciemniane szyby. Do czasu.. Zerwane przednie boczne. Jakby ktoś chciał przyciemniać w przyszłości, to ta folia miała 40% przejrzystości.



A tu już z ściągniętym przodem



Może komuś się przyda. Znalazłem zdjęcia z wymiarami poliuretanowych "gum" tylnego stabilizatora 17 mm. Jest to Deuter zakupiony w Olkuszu na stabilizator 17 mm do Civica i ładnie wpasował się w oryginalne blaszki. Został dobrze nasmarowany i nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków od montażu (pewnie ponad pół roku temu).