USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Dziala to na kazdym biegu przy kazdej predkosci. Na nizszych biegach jest to jednak mniej zauwazalne

Z nowości w moim accordzie. Zostały wymienione poduszki silnika bo stare były już w agonalnym stanie jak widać na zdjęciach





A tu świeżutka największa z poduszek na swoim miejscu


Po wymianie poduszek nie odczuwam jakieś dużej różnicy, ale świadomość że poduchy są nowe jest satysfakcjonująca
dodatkowo wymieniłem filtr powietrza na nowy.

Ja to się bardzo ucieszyłem po wymianie swoich. Silnik już nie obijał maski na wybojach i w końcu przestało mi cykać jak diesel

Też jestem po wymianie i zmiana na duży plus. Zmniejszyła się odczuwalność zmiany biegów. Dla mnie w Accordzie "pakiet startowy" aby normalnie jeździć tym samochodem to przeguby wewnętrzne, poduszki silnika, regulacja zaworów i remont skrzyni Po tym wszystkim dopiero z przyjemnością jeździ się CG2 No chyba że ktoś kupił samochód pod kocem trzymany i tylko w bezdeszczowe niedziele odpalany...

A można zapytać, ile taki komplet poduszek kosztuje?

Taki zestaw można nabyć u mnie. Czas oczekiwania 2-3 tygodnie. Więcej informacji na priv bo jeszcze admin pogoni mnie za reklamę sklepu

Zaybatsu pisze:Dla mnie w Accordzie "pakiet startowy" aby normalnie jeździć tym samochodem to przeguby wewnętrzne, poduszki silnika, regulacja zaworów i remont skrzyni Po tym wszystkim dopiero z przyjemnością jeździ się CG2

Trochę gruby ten pakiet startowy

Niestety jak tak patrzę na całokształt CG2 to mam przed oczami taką historyjkę: Japońscy inżynierowie podczas wcinania sajgonek i popijania dużej ilości Sake wpadli na genialny plan: "Będzie faza jak wsadzimy V6 do Accorda". Następnego dnia na srogim kacu kiedy głowa ich niemiłosiernie bolała stwierdzili: "Kurde chyba daliśmy za dużo niutków jak na takie podzespoły a produkcja już się zaczęła... Musimy przestać pić w robocie" Sorry za mały offtop

Pakiet startowy adekwatny do stanu auta w jakim sie go zakupi.

Zaybatsu pisze:Niestety jak tak patrzę na całokształt CG2 to mam przed oczami taką historyjkę: Japońscy inżynierowie podczas wcinania sajgonek i popijania dużej ilości Sake wpadli na genialny plan: "Będzie faza jak wsadzimy V6 do Accorda". Następnego dnia na srogim kacu kiedy głowa ich niemiłosiernie bolała stwierdzili: "Kurde chyba daliśmy za dużo niutków jak na takie podzespoły a produkcja już się zaczęła... Musimy przestać pić w robocie" Sorry za mały offtop

To chyba dwie różne kwestie - elementy konstrukcyjne użyte do produkcji auta (swoją drogą 264 Nm to na pewno nie jest "dużo niutków") a kondycja auta. Jeśli samochód był należycie pielęgnowany i sumiennie serwisowany to pakiet po zakupie ogranicza się tylko do oleju i filtrów