Re: Aukcje w necie ...(allegro,ebay...)
: 14 lut 2015 22:18
Apropo tego Civica VIIIg co mi Ślepak sprawdzał vin-uwaga! wielka mina!
Obecny właściciel ma to 3 miesiące i sam się władował w bagno. Ogólnie w polsce on jest już piątym właścicielem.
Z zewnątrz:
auto tak jak widać na tych fotach z raportu miało walnięty błotnik tylny od strony pasażera-naprawa została wykonana prawidłowo, został wspawany błotnik i jest tam na prawdę malutko kitu. Ale jak się okazało strona kierowcy tył też oberwała i to zdrowo, łącznie z klapą, na obydwu tych elementach było dość dużo betonu bo miernik magnetyczny ledwo chwytał a miejscami w ogóle... koła z tej strony też wystaje poza obrys, a od strony kierowcy jest ok z przodem chyba też się coś działo, po coś te lampy były wymieniane no i poduszki nie ma ani w kierownicy ani w desce, zaślepki są. Oprócz tego wystrzelona poduszka pod sufitem od strony pasażera z tyłu. Klima nie działa. Wydech zgnity.
A teraz największa niespodzianka bo to jeszcze co wyżej to może bym przeżył...
Silnik, on jest na łańcuchu, niesamowicie hałasował, oprócz tego kompletny brak mocy, to nawet nie zapiszczało kołami, czułem się jakbym jechał seicento albo jeszcze czymś słabszym. Odkręciłem korek oleju a tam dmuchało powietrze tak że aż włosy rozwiewało... No i ogólnie sprzędający przyznał się ze mył silnik przed naszym przyjazdem i wyplakował żeby 'ładnie wyglądał'...Ciekawostka jeszcze-przy skręcaniu kołami obroty silnika rosły.
Myślę że właściciel wiedział co ma i po prostu myśli że wkońcu trafi na jakichś głupców co to wezmą, auto nie jest warte 15tu tysięcy biorąc pod uwagę to ile trzeba wkładu pieniędzy żeby doprowadzić to do ładu.
Sam model tego civica bardzo mi się spodobał, ale raczej na próżno wierzyć że trafi się coś dobrego... Jeszcze mam jedną w Bydgoszczy do obejrzenia taką samą tylko że w automacie, z ciekawości chociaż porównam z tym co dziś oglądałem.
Aha, no i przebieg 58kkm wyjęty z rękawa, to ma grubo nalatane powyżej 250, po prostu przekręcił licznik bo jeszcze jest przed przeglądem tym gdzie wbijają, na historiapojazdow.gov.pl nie było odnotowanego przebiegu.
Obecny właściciel ma to 3 miesiące i sam się władował w bagno. Ogólnie w polsce on jest już piątym właścicielem.
Z zewnątrz:
auto tak jak widać na tych fotach z raportu miało walnięty błotnik tylny od strony pasażera-naprawa została wykonana prawidłowo, został wspawany błotnik i jest tam na prawdę malutko kitu. Ale jak się okazało strona kierowcy tył też oberwała i to zdrowo, łącznie z klapą, na obydwu tych elementach było dość dużo betonu bo miernik magnetyczny ledwo chwytał a miejscami w ogóle... koła z tej strony też wystaje poza obrys, a od strony kierowcy jest ok z przodem chyba też się coś działo, po coś te lampy były wymieniane no i poduszki nie ma ani w kierownicy ani w desce, zaślepki są. Oprócz tego wystrzelona poduszka pod sufitem od strony pasażera z tyłu. Klima nie działa. Wydech zgnity.
A teraz największa niespodzianka bo to jeszcze co wyżej to może bym przeżył...
Silnik, on jest na łańcuchu, niesamowicie hałasował, oprócz tego kompletny brak mocy, to nawet nie zapiszczało kołami, czułem się jakbym jechał seicento albo jeszcze czymś słabszym. Odkręciłem korek oleju a tam dmuchało powietrze tak że aż włosy rozwiewało... No i ogólnie sprzędający przyznał się ze mył silnik przed naszym przyjazdem i wyplakował żeby 'ładnie wyglądał'...Ciekawostka jeszcze-przy skręcaniu kołami obroty silnika rosły.
Myślę że właściciel wiedział co ma i po prostu myśli że wkońcu trafi na jakichś głupców co to wezmą, auto nie jest warte 15tu tysięcy biorąc pod uwagę to ile trzeba wkładu pieniędzy żeby doprowadzić to do ładu.
Sam model tego civica bardzo mi się spodobał, ale raczej na próżno wierzyć że trafi się coś dobrego... Jeszcze mam jedną w Bydgoszczy do obejrzenia taką samą tylko że w automacie, z ciekawości chociaż porównam z tym co dziś oglądałem.
Aha, no i przebieg 58kkm wyjęty z rękawa, to ma grubo nalatane powyżej 250, po prostu przekręcił licznik bo jeszcze jest przed przeglądem tym gdzie wbijają, na historiapojazdow.gov.pl nie było odnotowanego przebiegu.