Zapraszamy na VI Zlot USAccord - 30.05-02.06.2024 - Koszelówka k/Gąbina.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck). Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Nie wiem czy tylko ja odnoszę takie wrażenie ale wykonywanie manewru zawracania CG2 niczym nie różni się od manewrowania Ikarusem przegubowym Dla mnie ta przypadłość jest dość irytująca, bo chcąc wykonać nawrotkę na drodze dwujezdniowej (z pasem rozdzielającym) zaczynam manewr z pasa środkowego (notabene do jazdy na wprost) a kończę manewr po pokonaniu dwóch pasów jezdni dla kierunku przeciwnego i zahaczeniu o zatoczkę dla autobusów...co oznacza, że do pełnego nawrotu potrzebuję 4,5 pasa drogi + pas rozdzielający z trawnikiem:shock: I teraz pytanie z mojej strony czy to wina kapci R18/225, czy też tak już te małe skośne ludki zaprojektowały acordeona, że się prowadzi jak chiński kontenerowiec. Mam zamiar zmienić koła na 16" i się zastanawiam, czy to coś poprawi sytuację
Do mercedesa, np. W124 to nawet nie śmiem Hondy przyrównywać bo wiem co tam można na skręconych kołach wyprawiać, ale tak porównując np. do Octavii (bo z większych to takim najczęściej się wożę) albo nawet do Volva 940 to moim zdaniem katastrofalnie Acco wypada. Nie dziwcie się mojej irytacji ale ja taki manewr jak opisałem powyżej muszę codziennie wykonywać żeby wyjechać spod domu, a jak się przytrafi że jakiś patafian postanowi sobie zaparkować w zatoczce (żeby iść ziemniaki odcedzić ) to muszę do następnej nawrotki 6 km jechać A o łamaniu się na dwa razy to mogę pomarzyć - bo w zasięgu wzroku zakręt a tam grubo ponad stówę wszyscy cisną, a auto za autem sunie.
Mnie tam bardziej wkurza brak regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa,bo jak ktoś za wiele cm wzrostu nie ma i lubi mieć fotel na samym dole i do tego oparcie na wysokości słupka środkowego to pas na szyi jest a nie na ramieniu.
a mnie bardziej irytuje to, że nie ma regulacji kierownicy w płaszczyźnie poziomej, najmniejszy nie jestem i fotel mam dość daleko to łapy do kiery muszę mieć prawie wyprostowane, bo niestety nie lubię jeździć z oparciem jak w krześle
slepak pisze:Mnie tam bardziej wkurza brak regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa,bo jak ktoś za wiele cm wzrostu nie ma i lubi mieć fotel na samym dole i do tego oparcie na wysokości słupka środkowego to pas na szyi jest a nie na ramieniu.
Dla mnie ta przypadłość jest dość irytująca, bo chcąc wykonać nawrotkę na drodze dwujezdniowej (z pasem rozdzielającym) zaczynam manewr z pasa środkowego (notabene do jazdy na wprost) a kończę manewr po pokonaniu dwóch pasów jezdni dla kierunku przeciwnego i zahaczeniu o zatoczkę dla autobusów...co oznacza, że do pełnego nawrotu potrzebuję 4,5 pasa drogi + pas rozdzielający z trawnikiem:shock: I teraz pytanie z mojej strony czy to wina kapci R18/225, czy też tak już te małe skośne ludki zaprojektowały acordeona, że się prowadzi jak chiński kontenerowiec. Mam zamiar zmienić koła na 16" i się zastanawiam, czy to coś poprawi sytuację 
dla mnie accord zawraca w miejscu po tym co było z Alfą.
A o łamaniu się na dwa razy to mogę pomarzyć - bo w zasięgu wzroku zakręt a tam grubo ponad stówę wszyscy cisną, a auto za autem sunie.
Zmiana opon i felg nic nie da.
