Hamowanie silnikiem

[farmi]

Nie wolno wachlować biegami w automacie jak w manualu, tylko po to by sobie pohamować silnikiem gdzieś na trasie lub po mieście. Tryby pracy należy odpowiednio dobrać na początku jazdy i zmieniać tylko w przypadku koniecznym (jak najrzadziej). Po to automat ma kilka trybów jazdy by z nich korzystać (od początku do końca) w zależności od potrzeby i nie wachlować. To właśnie napisane jest w instrukcji. Piszą dosłownie, by D3 używać w trybie jazdy stop and go, czyli małe miasto (i tak nie ma gdzie zapiąć 4 na małych prędkościach - nawet jak zapnie to zaraz trzeba będzie zrzucać - skrzynia nie potrzebnie pracuje D4/D3). Skrzynia automatyczna ma jak najmniej pracować. Jedynym wyjątkiem są tereny górzyste - i o tym jest napisane w tej instrukcji. Podjazdy np D2 i zjazdy D3 / D2 zamiast D4, by właśnie hamowała dwójką. Nie wolno (nie powinno się) zjeżdżać na D4 ze stromych zjazdów. Skrzyni to nie szkodzi - przeciwnie, ale stwarza się niebezpieczeństwo przegrzania tarcz i klocków. Nie wolno też wrzucać sobie N na światłach czy zjazdach. Nigdzie w instrukcji nie jest napisane, że można sobie wachlować jak manualem i że nie robi to różnicy dla skrzyni. Różnica ciśnień, praca elementów skrzyni, brak smarowania na N, przegrzanie skrzyni, przyspieszone zużycie tarcz ciernych, obręczy między tarczami i co najgorsza konwerter. Odpowiedź: Nie wolno (wyjątek tereny górzyste / jazda z przyczepą) - jak najrzadziej zmieniać tryby pracy.

Jest też druga odpowiedź, dla bogatych: wolno (skrzynie wywalasz 100 tys km wcześniej

PS: ostatnie zdanie jest dla amerykanów - czyli debili

"By upshifting and
downshifting through 1, 2, D3 and D4,
you can operate this transmission
much like a manual transmission
without a clutch pedal."

Tak - bo ona tak przełącza, ale to nie znaczy (i nie jest tak napisane) że można sobie wachlować bez sensu ile wlezie i że skrzynia tego nie odczuwa.
Z tych samych powodów nie zaleca się także wbijać D kiedy uruchamiamy zimą a obroty są jeszcze powyżej ok 1300. O wbijaniu na chama z N na D na pełnym gazie (jak w amerykańskich filmach, by ruszyć spod świateł) nie wspomnę.

Stąd niektóre automaty mają się dobrze powyżej 300 tys km ( i więcej), a niektóre na ogłoszeniach samochodów w UK były z usterkami lub padnięte już przy 60 tys mil.

[wysio]

Z tego, co słyszałem, wskazane jest w korku wrzucać N, żeby "dać odsapnąć" skrzyni. Natomiast w czasie jazdy nie jest to już zdrowe z powodu właśnie różnicy ciśnienia.
A tak na marginesie, to moja właśnie padła, mimo że nigdy ręcznie biegów nie zmieniałem podczas jazdy. Jedynie w sobotę się trochę pościgałem.

Wysłane poprzez Tapatalk

[rexio]

Po to mam automat zeby o skrzyni nie myslec. Nie ogarniam ludzkich problemow typu hamowania silnikiem i wahlowania biegami w automacie.

[QuicksilveR]

Z tego, co słyszałem, wskazane jest w korku wrzucać N, żeby "dać odsapnąć" skrzyni. Natomiast w czasie jazdy nie jest to już zdrowe z powodu właśnie różnicy ciśnienia.
A tak na marginesie, to moja właśnie padła, mimo że nigdy ręcznie biegów nie zmieniałem podczas jazdy. Jedynie w sobotę się trochę pościgałem.

Wysłane poprzez Tapatalk

Też to usłyszałem... na stacji diagnostycznej. Już na nią nie jeżdżę
Wysio, a co się dzieje, że twierdzisz, że padła?

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[wysio]

Totalnie zgłupiała. Jedynka i dwójka jeszcze jakoś wchodzi, ale trójkę zrzucało do tak jakby N, a obecnie nie chce już nawet przerzucić. Dodatkowo jak się zatrzymuje i już stoję, to potrafi dopiero zrzucić z dwójki na jedynkę, szarpiąc przy tym. Wystarczyło 10 min dać ostro w pi... ściągać się z BMW. Ale uważam, że po prostu już było z nią nie za bardzo. Obecnie jestem na etapie poszukiwania dobrego fachowca.

Wysłane poprzez Tapatalk

[HCS1817]

Chyba mogła dostać za wysokiej temp oleju i tarczki dostały po dupie, albo mechanicznie coś nie wytrzymało. Co do temp oleju w tej skrzyni to np. 100 stopni to jest w stanie wszystko normalnie działać, a olej się gotuje i już nie spełnia swojej roli grubo powyżej tej stówki. Wysio a przed tą nie fajną chwilą jak skrzynka działała ps jaki przebieg.

[QuicksilveR]

Totalnie zgłupiała. Jedynka i dwójka jeszcze jakoś wchodzi, ale trójkę zrzucało do tak jakby N, a obecnie nie chce już nawet przerzucić. Dodatkowo jak się zatrzymuje i już stoję, to potrafi dopiero zrzucić z dwójki na jedynkę, szarpiąc przy tym. Wystarczyło 10 min dać ostro w pi... ściągać się z BMW. Ale uważam, że po prostu już było z nią nie za bardzo. Obecnie jestem na etapie poszukiwania dobrego fachowca.

1. opcja. Kup bańkę oleju na dolanie. Spuść z pół litra ze skrzyni i zobacz w jakim jest stanie. Może się zagotował i wymaga pełnej wymiany. Jeśli nie, to dolej świeżego do pełna.
2. opcja. Jedź na diagnozę do Auto Józefów. Masz ich pod nosem.

[wysio]

Nie zagotował się, bo dużo nie jeździłem. W lato w upał gnałem po autostradzie z prędkościami 150 - 180 km/h przez parę godzin i było dobrze. A gorąco było czuć aż przez tunel środkowy.
Auto Józefów mam koło pracy. Ale od wielu osób słyszałem, że lepiej trzymać się od nich z daleka. Stała tam Z resztą do niedawna CG2 - chyba pół roku, jak nie lepiej.
Na Trakcie lubelskim jest podobno ok, i w jakiejś wiosce pod Garwolinem - Parysów, czy jakoś tak.
Przebieg 225 tyś. Wcześniej działała bardzo dobrze. Ale od jakiegoś czasu zdarzało jej się przeciągnąć przy przerzucaniu z dwójki na trójkę, czyli już zaczynało coś się dziać.
Ciekawostką jest to, że na samym początku, na zimnym silniku skrzynia pracuje dużo lepiej. Później stopniowo zaczyna pracować coraz gorzej. Tego nie rozumiem...
Dzwoniłem do serwisu skrzyń i gość powiedział, że w takim wypadku to może by pomogło wyczyszczenie elektrozaworów i całkowita zmiana oleju...

Wysłane poprzez Tapatalk