Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum

2007 Honda Accord 2.4 CM5 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Pokaż nam swojego USDM Accorda 7gen!
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Zestaw sprawuje się dobrze i kilkukrotne hamowanie z dużej prędkości, nie robi na nim wrażenia.
Aczkolwiek grzeje się mocno, po ostrzejszym hamowaniu felga jest gorąca.
Zakładam, że wcześniej też tak było, tylko tego nie sprawdzałem. Poza tym zestaw który był poprzednio, był już zużyty i po jednym hamowaniu z dużej prędkości mocno tracił na skuteczności.
Ogólnie auto hamuje dobrze, ale mam jednak wrażenie, że obecne hamulce przód i tył są za małe do tego auta.
W wakacje założę zestaw tarcz i kloców na tył, a jak zużyje te Mikody z przodu, to kupię zaciski i tarcze 300mm z VII EU.
Poniżej fotki jak to się śmiesznie prezentuje (takie małe tarcze i bębenki)
Nie widać nacięć na tarczach, chowają się za ramionami felgi :(
2.jpg
3.jpg
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Klubowe naklejki w końcu na odpowiednim miejscu.
wlepa.jpg
UWAGA
W nadchodzącym miesiącu będę przymierzał się do wymiany hamulców z tyłu, a przy okazji chciałem zrobić konserwacje podłogi i może profili zamkniętych zanim zaczną się problemy z rdzą.
Polecacie może jakieś preparaty do takiego zabiegu? Czy marka BOLL będzie OK?
Awatar użytkownika
Edi
Moderator
Posty: 1395
Rejestracja: 30 lip 2012 22:53
Auto: Accord 98-02
silnik: 2.0
Lokalizacja: Kraków

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Edi »

Bartoch pisze:
UWAGA
W nadchodzącym miesiącu będę przymierzał się do wymiany hamulców z tyłu, a przy okazji chciałem zrobić konserwacje podłogi i może profili zamkniętych zanim zaczną się problemy z rdzą.
Polecacie może jakieś preparaty do takiego zabiegu? Czy marka BOLL będzie OK?
Pozwolę sobie wstawić fotki preperatów, którymi moja hanka byla robiona i jest tam też Boll.
W sierpniu będą dwa lata od konserwacji, hanka po myciu podwozia po zimie - mechanik nie miał zastrzeżeń.
Tu link do strony w moim temacie, gdybyś zechciał zaglądnąć bez tracenia czasu i szukaniu w całym wątku :).
viewtopic.php?f=9&t=568&start=570" onclick="window.open(this.href);return false;

P.S. Bardzo ładne te wlepy :D .
Załączniki
1.jpg
1.jpg (86.09 KiB) Przejrzano 4113 razy
2.jpg
2.jpg (54.35 KiB) Przejrzano 4113 razy
3.jpg
3.jpg (91.22 KiB) Przejrzano 4113 razy
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Skoro Edi u siebie używałaś Boll-a to muszą być dobre :D Dzięki za odpowiedz.

Edit (poniedziałek 15.07):
Od jutra zabieram się za swap hamulców tył i konserwację. W dół leci całe tyle zawieszenie: sanki, zbiornik paliwa, itd...
Potem konserwacja, montaż nowych sanek i zawieszenia oraz hamulców tarczowych zamiast bębnów.
Graty już prawie w komplecie, czekam na ostatnią przesyłkę.
Zapewne zastanawiacie się, a po co nowe sanki i reszta :?:
Otóż, zamiana bębnów na tarcze, wcale nie jest taka szybka i łatwa w tym modelu jak by się mogło wydawać. Okazuje się, że część elementów mocowania tych dwóch rodzajów systemów hamulcowych nieco się różni i nie da się zrobić swapa bez wymiany kilku ważnych elementów zawieszenia. Na szczęście udało mi się kupić całe kompletne tylne zawieszenie (bez amortyzatorów i sprężyn) od Accord EX. Na początku myślałem, że wystarczy zdjąć bębny wymienić piasty i założyć tarcze (to tak w wielkim skrócie). Niestety wersja z bębnami nie ma otworów na mocowanie jarzma zacisku. Dlatego trzeba wymienić cały element trzymający piastę, ten do którego mocowane jest tyle wahaczy. Doszedłem do wniosku, że jak mam to wszystko rozebrać, to chyba łatwiej odkręcić całe sanki i przełożyć całość. Tym bardziej, że kupiony zestaw wygląda prawie jak nowy, a ten na aucie już trochę zachodzi rdzą. Przy okazji postanowiłem zrobić konserwację podwozia, bo szkoda nie wykorzystać sytuacji gdzie wszystko będzie na wierzchu.
Jutro zabieram się za demontaż, będę w miarę możliwości wrzucał zdjęcia z opisem postępów. Plan jest na weekend wyjechać gotowym autem.
Trzymajcie kciuki.

PS. Poniżej jedno spy photo:
IMG_20190715_220320.jpg
IMG_20190715_220320.jpg (94.93 KiB) Przejrzano 4005 razy
Edit (wtorek 16.07):
Dzisiejszy plan nie został zrealizowany do końca, aczkolwiek niewiele zabrakło. Udało się rozpiąć wydech przy katalizatorze, co było nie lada wyczynem. Następnie zabrałem się za odłączanie wszystkiego, co konieczne, do opuszczenia sanek ze zbiornikiem paliwa. Zacząłem od wężyków hamulcowych i linek ręcznego, potem czujniki ABS i węże oraz zasilanie do zbiornika paliwa, na koniec odkręciłem śruby trzymające amortyzatory. Sanki trzymają się na 4 śrubach, które są już prawie całe wykręcone. Zostało już tylko opuścić całość w dół. Niestety pomocnik nie dotarł, a samemu trochę ciężko. Dlatego ten etap został przeniesiony na jutro.
Dotarła do mnie ostatnia przesyłka, w której znajdują się elastyczne przewody hamulcowe tylne. Nie wiedziałem, że będzie z tym taki problem. Tzn. jeśli nie przeszkadza komuś wydać na to 300zł+, to są np. ATE lub Brembo. Ja szukałem czegoś w rozsądnych pieniądzach, ale nie produkcji chińskiej, a z takimi to jest już problem. W katalogach jest tego trochę np. TRW lub Corteco, ale z dostępnością tragicznie. Obdzwoniłem wiele sklepów i hurtowni w Lublinie i nic. Dodam tylko, że szukałem przewodów do Accorda EU, bo dedykowanych do mnie to nie ma nawet i z tych drogich. W końcu po przeczytaniu całego internetu udało mi się zamówić przewody marki DELPHI w cenie 100zł za komplet, co uważam za mały sukces :)
Plan na jutro to zdjąć sanki i przygotować podwozie do konserwacji.
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Edit (środa 17.07):
Opóźnienie z wczoraj spowodowało opóźnienie i dziś. Po drodze nastąpiły komplikacje i obawiam się, że plan wyjechania autem na weekend nie wypali.
Sanki zdjęte i podłoga gotowa do oczyszczenia z rdzawych nalotów.
podłoga.jpg
Niewielkie postępy w tym kierunku już poczynione.
podłoga w trakcie.jpg
A co do komplikacji okazało się, że "nowe" sanki maja inne mocowania niż moje.
Po wnikliwej analizie internetów okazało się, że te "nowe" są od wersji V6 i stąd te różnice.
sanki.jpg
sanki.jpg (128.18 KiB) Przejrzano 3986 razy
Dałoby się je zamocować, ale potrzebne do tego są takie gumowe podkładki od góry oraz specjalne tuleje gumowo-metalowe od dołu.
elementy.jpg
O ile te pierwsze może jakoś bym dobrał od czegoś na miejscu (w PL) to te drugie to już tylko zza wielkiej wody, a czekać tyle nie będę.
Dlatego zapadła decyzja, że stare sanki będę musiał odświeżyć i przełożyć do nich zawieszenie z hamulcami, co wydłuży czas pracy.
Dodatkowo będę chciał ściągnąć tylny zderzak i belkę, czego wcześniej nie planowałem. Będzie mniej oklejania przed malowaniem, a przy okazji zakonserwuje wszystko za zderzakiem.

Mogę się za to pochwalić stanem katalizatora, który ukazał się po zdjęciu wydechu. Jak dla mnie prezentuje się bardzo ładnie.
katalizator.jpg
katalizator.jpg (95.03 KiB) Przejrzano 3986 razy
Edit (czwartek rano 18.07):
Coś nie jest mi dane szybko ukończyć rozpoczęte modyfikacje. Moja druga Honda (Accord V gen EU), która w zastępstwie wozi mnie do pracy, odmówiła mi posłuszeństwa i po raz pierwszy nie dojechałem do miejsca docelowego. Kilometr od pracy zgasła w czasie jazdy i już odpalić nie chciała. Na parking pod pracą zostałem zaholowany. I teraz zamiast kontynuować konserwację, muszę się zając staruszkiem.
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Edit (czwartek noc 18.07):
Jak pisałem rano, auto zastępcze się rozkraczyło, więc po zaciągnięciu go do domu zacząłem szukać przyczyny. Jako, że auto w moich rękach od długiego czasu, znam je i się na nim też bardzo dobrze. Pierwsza moja myśl to padła cewka. Auto jechało i nagle tak jakby mu odcięło zapłon. Wykręciłem więc świecę, założyłem na przewód i wysłałem pomocnika by zakręcił rozrusznikiem. I co? I brak iskry. Moja teoria powoli się urzeczywistniała. Rozebrałem aparat, pomierzyłem zgodnie z manualem cewkę i moduł zapłonowy. I jedno i drugie nie trzymało parametrów. Cewkę może bym i miał jutro od ręki, ale moduł zapłonowy to ciężki temat. Na szczecie był na allegro jeden taki sam aparat zapłonowy, który od razu zamówiłem. Przy odrobinie szczęścia może dotrze w sobotę do paczkomatu.

Po akcji ze staruszkiem wróciłem do amerykańca. Zdjąłem zderzak, listwy progowe i odkręciłem CANISTER (nie wiem jak to po polsku) takie ustrojstwo podłączane do zbiornika paliwa. Blacha całkiem zdrowa, miejscami jakiś nalot lecz nic groźnego. Jedynie belka tylna mocno skorodowana. Chciałem ją zdjąć, ale nakrętki są tak przerdzewiałe, że nie ma szans by je odkręcić. Na tylnej ścianie delikatna korozja wokół miejsc mocowania belki, ale to łatwe do ogarnięcia. Jutro biorę się za usuwanie korozji i mam nadzieję, że uda się coś pomalować preparatem antykorozyjnym i może podkładem epoksydowym. Na koniec kilka zdjęć z rozbiórki.
tył.jpg
pod zderzakiem.jpg
próg.jpg
Edit (piątek 19.07):
Dzisiaj udało się trochę nadgonić robotę. Wszystkie oznaki korozji usunięte, pomalowane R-Stop, a na to psiknięte podkładem epoksydowym.
w podkładzie.jpg
Jutro biorę się za nakładanie baranka i konserwację profili zamkniętych. Według instrukcji schnie około 4 godzin, to może jeszcze zacznę go trochę składać do kupy.
Pojawiło się światełko w tunelu odnośnie "nowych sanek". Po dokładnych oględzinach okazało się, że od dołu nie są potrzebne te "tuleje" metalowo-gumowe.
Jeśli uda mi się znaleźć te podkładki gumowe na górę, to może będę mógł je założyć. Byłoby super. Jutro dokładnie porównam ich wygląd, bo dzisiaj nie chciałem na to tracić czasu.
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Edit (sobota 20.07):
Dzisiaj zakończyłem konserwację.
1.jpg
2.jpg
3.jpg
Niestety Boll nie chciał schnąc tak szybko, jak ja bym chciał. Dlatego nie mogłem zacząć nic składać.
Miałem za to czas porównać sanki i wszystko będzie pasować. Muszę tylko przespawać jeden wieszak wydechu.
Gumowych podkładek nigdzie nie udało mi się zdobyć. Postanowiłem zrobić ja sam. Znalazłem płyty gumowe odpowiedniej grubości i zabrałem się za ich wytwarzanie. Trochę to zajęło, ale projekt zakończył się powodzeniem. Poniżej fotka w trakcie pacy.
4.jpg
4.jpg (244.76 KiB) Przejrzano 3949 razy
Od poniedziałku zabieram się za składanie.
Awatar użytkownika
Edi
Moderator
Posty: 1395
Rejestracja: 30 lip 2012 22:53
Auto: Accord 98-02
silnik: 2.0
Lokalizacja: Kraków

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Edi »

Noooooo, to żeś się napracował, ale za to wszystko pod kontrolą i wiadomo jak zrobione 8-).
Super, że tak dokładnie wszystko opisałeś :geek:.
Awatar użytkownika
Bartoch
Posty: 468
Rejestracja: 24 lis 2014 20:38
Auto: Accord CM5
silnik: K24A8

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Bartoch »

Edi to fakt, sporo było pracy i to jeszcze nie koniec, ale myślę, że warto.

Dzisiaj (poniedziałek 22.07) późno wróciłem z pracy i wziąłem się za reanimację staruszka.
oto on.jpg
Po 2 godzinach walki udało się go uruchomić. Chodzi jak ta lala. Niestety zabrakło mi czasu by cokolwiek zacząć składać. Jedynie przywiozłem wszystkie kupione graty do złożenia hamulców: oryginalne tarcze HONDA po przetoczeniu i odświeżeniu, nowe klocki TRW, przewody DELPHI i płyn hamulcowy Ferrodo.
ooo.jpg
ooo.jpg (148.48 KiB) Przejrzano 3924 razy
Spotkało mnie też miłe zaskoczenie. Mianowicie zaciski są w tak dobrym stanie, że nie musiałem kupować zestawów naprawczych. Gumki wyglądają bardzo dobrze, są elastyczne bez pęknięć czy zadrapań, a na tłoczkach brak korozji. Linki hamulcowe także we wzorowym stanie. Fajnie gdy przy tych wszystkich zawirowaniach, spotykają mnie też pozytywne rzeczy.

Edit (wtorek 23.07):
Dzisiaj udało się podwiesić sanki. Podwiesić, bo są tylko przyłapane śrubami. Niestety foty brak. Nie wiem czy jutro będę miał czas składać dalej. Ale jak tylko coś podziałam, będzie dalsza relacja.
Awatar użytkownika
Krzysiek15255
Posty: 1003
Rejestracja: 01 lut 2017 21:56
Auto: Accord CG4 1998
silnik: F20B7
Lokalizacja: Krzyżówki (kujawsko-pomorskie)

Re: Honda Accord 2.4 LX+ - poliftowy sedan Bartocha

Post autor: Krzysiek15255 »

Mnie to by się już odechciało przy takich niedogodnościach. :D
ODPOWIEDZ