Pewnie dopiero, jak się ma zużyte bardziej zawory, czuć to wyraźnie. Przetestuję, podzielę się obserwacjami
Co do tych termozaworów, to jest to przemyślane
To jest taki "czwórnik", który albo puszcza płyn przez chłodnicę, albo na zimnym zawraca od razu do węża powrotnego. Więc teoretycznie to jest jeszcze lepsze rozwiązanie, imitujące to z silnika. Płyn szybciej osiąga temperaturę roboczą na małym obiegu i sprawniej ją utrzymuje na dużym.
Tutaj na temat samego rozwiązania z dodatkową chłodnicą: