Re: Drgania kierownicy przy powrocie do godz. 12
Hejka!
Sorki, że tak długo ale...do rzeczy.
Hondkę trochę ogarnałem, mianowicie wymieniłem:
świeczki
oliwkę w motorze i skrzyni ( bo sie ulało przy wymianie simeringu skrzynia/silnik )
Kolega mówił, że ostatni raz mi cos ze skrzynią robi bo cięższa jest niż w Mercedersie R
wyczyszczone półosie i posmarowane na nowo.
Wyregulowane zaworki. Piersze 3 cylindy prawie idelane były, te od strony wew. autka miały rozbieżności.
Silnik w środku, zero nagarów itp. Kolega mówi, że motorek zdrowy jak rzadko na taki wiek autka.
Skrzynia? Szarpanie? praktycznie nie ma bo im cieplej na dworzu tym lepiej dla Hondki.
Co się zmieniło w kierownicy?
Kierownica mniej trzęsie przy powrocie na 12 ale jednak lekko pozostało.
Prawie zniekneły drgania przy 100km/h czuć delikatnie ale tylko przy magnicznym 100km/h
Podsumowanie skrzyni...otóż w mędzy czasie kupiłem znowu lexa GS300, tym razem polift ( dla żony niby
)
Lex a Honda to przepaść Panowie. Sorki, nie zabijcie mnie za to ale skrzynia w lexie, a skrzynia w Hondzie to dwa różne światy.
GS'a mam z 2000 roku poliftowego ze zmianą biegów na kierce plus zwykły automat. Jeżeli ktoś szuka wspaniałego daily cara to Lexa polecam całym serduchem.
Autka zmieniam co pół roku z nudów, a poprzedni lex wytrzymał ze mna prawie 2 lata...no i teraz powrót, sam nie wierzę
Pozdrawiam symaptyków starych super japońców