USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Od jakiegoś czasu zmagam się z problemem bardzo dużej wilgotności w samochodzie, przy ujemnych temperaturach szron po nocy mam na wewnętrznej stronie szyb. Poza tym w samochodzie nie widać żadnych kałuż, mokrego dywanika itp. Nikt też nie wnosi do środka błota, śniegu. Zacząłem się zastanawiać czy to może nie jest problem z odprowadzaniem wody, np z szyberdachu? Czy orientujecie się którędy spływa woda z okolic okna dachowego? może coś tam się przypchało i jednak woda się gdzieś zbiera?

Na początek proponuję prosty test: jak jeździsz w miarę regularnie, to jeździj cały czas na Full Auto i temperaturze 22-25 stopni. I zobacz, czy po kilku dniach będziesz miał sucho. Wilgoć może być na pierwszy rzut oka niezauważalna, ale potrafi się zbierać choćby od wilgotnych ubrań. I wtedy rano masz szron od wewnątrz.
Odpływy z szyberdachu masz na tym schemacie
https://japancars.ru/index.php?route=ca ... lk=B__3810" onclick="window.open(this.href);return false;

Generalnie jeżdżąc na włączonej klimie, powietrze przechodzi przez osuszacz, który usuwa wilgoć.

Tak jak Wysio mówi pojeździj na klimie, no i wymień filtr kabinowy i przy okazji wyczyść jego gniazdo... tam można znaleźć naprawdę sporo rzeczy, które trzymają wilgoć, w szczególności po jesieni

Zajrzyj też do bagażnika, możesz mieć już słabej jakości uszczelkę od tylnej lampy "blendy" i dostawać się może woda. Ja po wizycie u lakiernika jak robił mi tylne nadkola i auto stało z otwartym bagażnikiem przez 3tyg to też miałem mega wilgoć, ale potem trochę pojeździłem na klimie i na większym ogrzewaniu niż zwykle i pomogło, aczkolwiek filtr kabinowy wymieniłem choćby profilaktycznie bo to nie jakiś ogromny koszt