następne będzie kierownica w drewnie, głośniejszy wydech aby było słychać bulgocące V8...
i jakieś dodatki w przyszłości, typu stolik VIP dla pasażera, może konwersja na bixenon z soczewką
Ciągle myślę o zmianie auta już od miesiąca... ale na co? na nowszego LS mnie nie stać, GS3 jakiś taki plastikowy się wydaje, poza tym nie trzyma ceny, chodzi mi po głowie Cadillac DeVille - ciężko o bezwypadka, Toyota Land Cruiser taka z okolic 2000-2002r z szeroką lampą takie co najczęściej są w dubaju, Lexus LX470, Toyota Sequoia (ta to 2x droższa od LS) niestety oba modele poza moim budżetem i nic nie wskazuje aby potaniały z racji niezawodności. No i RX300 1gen ale obniżona, tyle że to byłby krok wstecz, silnik taki sam jak w poprzednich avalonach, przełożenia gorsze no bo terenowe, vmax 180 (nie to że lubię zapie*dalać no ale dobrze by było mieć pod nogą) wyposażenie cienkie. Ogólnie nie ma na co, a niemca nie chcę