Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum

Honda/ Acura NSX

Wszystko co nie związane z Hondą, Accordem itp
spurkowa
Posty: 6
Rejestracja: 12 lis 2015 20:31
Auto: CG4
silnik: F20B7

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: spurkowa »

Hej.
Generalnie to kiedyś konto to założyłem mojej pannie, po zakupie coupejki dla niej :) Jak to kobieta....autem śmiga, a na forum nie zagląda. Więc w 99,9% przypadków zaglądam tutaj ja. Także, hej, to ja - spurek :D

Odnośnie NSXa i odpowiedzi na pytania. Pozwolę sobie opisać kilka kwestii tutaj, gdyż uważam, że może się to komuś w przyszłości przydać.

Padło pytanie odnośnie automatu:
Z tego co wiem...to jest to pewna i raczej bezawaryjna konstrukcja...niestety powolna i zabija ducha auta. Są to opinie osób które miały porównanie pomiędzy AT, a MT w NSXie. Automat ma ZAWSZE bez względu na rocznik 3.0

Druga sprawa to koszty eksploatacji.
Zacznę od paliwa - pali znośnie, podobnie jak inne hondowskie Vki, więc tutaj zaskoczeń nie będzie. Dla przykładu na trasie Poznań-Hel zajęła (jazda z prędkością przelotową , a prawdę mówiąc to auto jedzie średnio 50-60km/h szybciej niż zwykła honda - tj odczucie przy 100km/h jest takie jak w ATR przy 50km/h), spalanie średnie 11L. Uważam, to za wynik bardzo dobry, bo przy analogicznej prędkości ATR palił podobnie, jak nie minimalnie więcej.
Zdecydowanie drożej wychodzą kwestie serwisów. Trzeba to powiedzieć jasno - to jest stara honda. KROPKA. Wszystko co się może zepsuć w starej hondzie, to tutaj zepsuje się również. Patrz, przekaźnik pompy paliwa, czy pęknie jakiś wężyk. Niby banalna sprawa - jednak tym co różni to auto od innych hond, jest fakt, że wężyka nie dostaniesz w razie W, a przekaźnik jest tak ukryty, że aby się do niego dostać trzeba rozebrać połowę wnętrza. I tutaj pojawia się kolejny problem. Demontując to ręcę drąż, żeby broń boże nie urwać jakiegoś zaczepu , czy też aby coś nie pękło. Niestety o dostępności czesci OEM w ASO w PL/EU można raczej zapomnieć. Wieć prawie zawsze jak już coś trzeba wymienić, to kosztuje to naprawdę potężne siano, bo wszystko do NSXa.....kosztuje proporcjonalnie do watości auta. Na pocieszenie powiem, że zamienników .....prawie brak.
Przykład: sprzęgło OEM dwutarczowe 1500$ na promocji, bez kosztów transportu, cła i vatu.
Rozrząd: pompa, pasek, rolka - 560$ - bez kosztów transportu, cła i vatu.
Tarcze hamulcowe - do 1996 sa 282, powyżej 1996r są 300mm (tak około). W starszych egzemplarzach nic ciekawego (dostępnego, a nie czekanie pól roku, lub dłużej) nie ma. Aftermarket od 350pln.szt. OEM <96 jest tez sporo tańszy niż >96. Aftermarket (coś pokroju DBA) od 800pln/szt.
Klocki na przód sa jedyna rzeczą popularnie dostępną. Pasują identyczne jak do ATR/ITR/Accorda Coupe jednak OEM do NSXa różni się mieszanką...i jest to wyczuwalnie.
Tylne klocki, nie pasują od niczego....tylko NSX ma takie coś, bo ma też wentylowane tarcze tylne. BTW. Tarcze nie podpasują od ŻĄDNEGO innego auta. Mają bardzo niska wysokość. Pozostaje Aftermarket, lub custom made.
Zawieszenie.
Tutaj zaczyna się koszt. Generalnie trzeba nadmienić że NSX ma w całości zawieszenie aluminiowe (wahacze). Konstrukcja zawieszenia jest....przedziwna. Nie ma nic wspólnego z żadną hondą - szczególnie przód. Koszt reanimacji zawieszenia......jest OGROMNY. Komplet na lewy przód, czyli dwa wahacze trójkątne, jeden wahacz pionowy to koszt 2400$ bez kosztów przesyłki, cła, vat itd. .....A to tylko jedno koło, bez łożyska :)
Amortyzacja. Powiem tak. To jest najtańsza sprawa, gdyż do wyboru jest Bilstein, Koni, Eobach, H&R , Tein i całe mnóstwo gwintów, od 3, do 50kpln.
Skrzynia biegów...... I tutaj jest jedna ważna rzecz. NSXy miały defekt pierścienia trzymającego łożysko. Sprawa była załatwiana na gwarancji, koszt pierścienia ...poniżej 100 pln....ale.....trzeba wyjąć skrzynię. Normalnie nie jest to problem, jednak w NSXie wyjęcie skrzyni....to katorga, i trzeba zdjąć tylne zawieszenie.....a i tak najłatwiej wyciagnąć to rzaem z silnikiem....Oczywiście, ponieważ silnik jest umieszczony centralnie wyjęcie wyjęcie odbywa się TYLKO z podnośnika, od spodu.
Przy okazji najlepiej zmienić wszystko, tj uszczelniacze, paski, wężyki itd. Warto zastosować pasek Tody, lub FEELS (koszt 200 funtów w Japonii) i ma się spokój na ładnych parę lat.
Całe szczęście że 99% części uszczelniajacych jest dostępna - przynajmniej rok temu była. Jednak i tak kosztuje to swoje.
Wracając do skrzyni....jeżeli zaniedba się wymianę pierścienia, skrzynia się rozpadnie....koszt używanej to kwota od 15k pln...jak się ma szczęście i dostanie takowa w Europie.
Blacharka.... lepiej nie pisać. Błotnik - 10kpln, drzwi podobnie, zderzak i są dwu-częściowe - jego połowa kosztuje na dzień dzisiejszy przy okazji zamówienia na paletę u Jarka jakieś 4kpln.
Z wnętrzem wcale nie jest lepiej. Koszt byle pierdoły przeraża. Moim ulubiony przykładem jest klakson z NSX-R..... 150 funtów....w Japonii, czyli .. lekko licząc tysiąc nie starczy.

Tuning.
Paradokslanie, jest często tańszy niż OEM.
Droga sprawa, to dedykowane kity, np. turbo, czy kompresor (Comptech, Basch). Nowki od około 8-10k$, używki od 5-6k$, oczywiście w Stanach.

Generalnie sprawa użytkowania NSXa jest naprawdę ciekawa.....Trzeba zaakceptować oczekiwanie na częsci....nawet pół roku, lub ich brak i szukanie używek.
Satysfakcja z użytkowania jest nie do opisania. Czy jest komfortowo.....jak na takie auto, to jest bardzo komfortowo. W swoje sztukę mam trochę mechanicznie pogrzebaną co wpływa na komfort - tj skrzynia biegów jest znacznie skórcona Fd 4.55 Comptecha, a do tego szpera płytkowa OS Giken. W tarsie kręci się jak szalony....w zakrętach lubi rzucić tyłkiem dając lekkiego kopnia na zasadzie, uważaj......jestem tu - nie wariuj.
Auto jest bardzo przyjazne i duuuużo wybacza. Pojeździłem trochę sportowymi autami z tamtej epoki oraz nowszymi. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że auto nadaje się na daily :D i nie jest to walka o trakcję, aby trafić w czarne, czy o plomby. Zawieszenie seryjne jest genialne. Jazdy po bruku prawie wcale nie czuć.
Co do prowadzenia. Autem da się sprawnie (do 200) jechać w trasie zimą, po czarnym, nawet .....letnich :D Musiałem odbyć taka trasę, wiec stwierdzam, ze jest to wykonalne. ......ale straciłem ze stresu kilka kilo.
Jazda w deszczu poniżej 150km/h to dramat.... powyżej wycieraczki nie są potrzebne.
Autem da się po skompresowaniu bagażu śmignąć w dwie osoby na tygodniowe wakacje.....warunek. Tylko letnie :D Można zapomnieć o zapakowaniu większego bagażu do auta. BTW. Lepiej nie złapać kapcia jadąc z pasażerem. Nie ma gdzie schować koła. Dojazdówka jest micro i jest przechowywana pod maska w stanie bez powietrza. Felga 17" nie wejdzie tam....ani nigdzie indziej poza fotelem pasażera :D

Zasada jazdy tym autem jest prosta. Assistane w PZU z opcja holownia bez limitów kilometrów w PL. Dwa razy wracałem z NSXem na lawecie......raz z Hel :)
Awarie są typowe.....nie jest to jakiś total fuckup.....chociaż uczucie gdy śmigasz powyżej średniej na drodze i nagle pekający wężyk od chłodzenia robia za tobą biała chmurę.....(gdyż wszystko leci odrazu na kolektor, wydech itd) przyprawiają o zawał :)


Jak się już człowiek oswoi, że byle usterka to dość spory koszt ( nie wspominając o kolizji -odpukać)to czerpie mega fun. - BTW koszt sensownego AC.... to kwota pięciocyfrowa, niestety bez jedynki z przodu.
Na pocieszenie powiem, że OC..to koszt 400pln - w PZU, zniżka na klasyka :)
Awatar użytkownika
Mlody98
Posty: 431
Rejestracja: 13 sie 2014 22:12
Auto: Accord 98-02
silnik: 3.0
Lokalizacja: Sieraków WLKP

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: Mlody98 »

O i tu sie dowiedzialem wielu rzeczy ;) dzieki wielkie! :) zawieszenie drogie ale czy sa dostepne np poli zeby jak najbardziej uniknac takich wydatkow? Idzie zauwazyc od razu ta wade pierscienia w skrzyni? organizacyjnie tylko spytam twoj nsx to ten czerwony co po yt krazy filmik nagrany przez WTC z supra? I czy to ty jestes ta osoba co miala lub ma bialego atr? Proboje wydedukowac czy dobrze twoja osobe kojarze bo pewnie sie na zlotach jakich spotkalismy :p
Honda Accord coupe 3.0 V6 USDM ----> Nismo 350Z premium pack ;)
spurkowa
Posty: 6
Rejestracja: 12 lis 2015 20:31
Auto: CG4
silnik: F20B7

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: spurkowa »

Wady mogą wystąpić w skrzyniach z zakresu J4A4 1003542-1005978 - ale nie muszą . Te numery objęte były kampanią serwisową. Uszkodzenie da się zdiagnozować bez rozbierania skrzyni na podstawie płynności wbijania biegów.
Co do zawieszenia. To nie jest zawieszenie analogiczne jak w innych hondach - tutaj zbyt wiele tulei nie ma. A jak są, to nie są one narażone na siły aby trzeba było się martwić o ich trwałość - nie spotkałem się z takim przypadkiem.
Zresztą sam zobacz jak to wygląda:
https://www.acurapartswarehouse.com/oem ... l=&Filter=(bt=2%2c93;et=1%2c4" onclick="window.open(this.href);return false;)&Location=pd:1171436,14

Co do samego auta. Tak mój NSX to ten czerwony który pojawia się czasami w materiałach WTC. Miałem ATR czarnego polifta, na czerwonych recaro - ....z czerwoną dokładką :p hehe
Awatar użytkownika
fotografiks
Posty: 1023
Rejestracja: 28 maja 2013 11:20
Auto: Accord Coupe 99 CG3
silnik: 2.3
Lokalizacja: SBE / SB

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: fotografiks »

Obcowanie z legenda nie jest łatwe i tanie;)

Sam z ciekawością bede obserwował na ilu stanie :P i obyś został nabywcą 8-)

A co do samego COPART to od nich targałem motocykl jakieś 7 lat temu...kumpel też kilka maszyn zassał.
Sama aukcji to jedno jeszcze kwestia opłat transportowo ogarniających tam na miejscu... chociaz przy 100 lub 200 tysiach to marny procent... gorzej z cłem i podatkiem... no ale niech się dzieje :)
Trzymam kciuki :D
Wysłano z Elektrim RWT CB-740

The perfect curves: 90-60-90:
90 km/h, 60 pulse, 90° drift angle
Awatar użytkownika
Mlody98
Posty: 431
Rejestracja: 13 sie 2014 22:12
Auto: Accord 98-02
silnik: 3.0
Lokalizacja: Sieraków WLKP

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: Mlody98 »

Ja poprzez copart tez juz stargalem 3 auta ;) ale ta wrzucona aukcja tu w temacie to nie moj cel :p jak narazie zbieram informacje i obserwuje co sie dzieje w temacie :)
Honda Accord coupe 3.0 V6 USDM ----> Nismo 350Z premium pack ;)
Awatar użytkownika
Szaaryy
Posty: 256
Rejestracja: 17 kwie 2016 22:11
Auto: CG4 1999
silnik: F20B5
Lokalizacja: Wieruszów

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: Szaaryy »

Siostra niedawno kupila od nich mini, później okazalo sie że nie może dostać papierów bo wpisali mu chyba kategorię C(?) zamiast N, co oznacza że auto nie nadaje sie do uzytku. Trochę trzeba bylo powalczyć zanim udalo się cokolwiek z tym zrobić. Trudny kontakt lub wręcz unikanie kontaktu. Finalnie po postraszeniu ich że sprzedali auto ktorego nie powinni sprzedać itd. Bardzo szybko stwierdzili ze zmiania kategorie i wydadzą papiery. Jak na razie w dalszym ciągu czeka. Ale są to chyba sporadyczne przypadki, w sumie to byl pierwszy raz kiedy mialem z nimi styczność i z miejsca taki zonk

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Honda Accord CG4 '99 Anglik -> Honda Accord CG4 '99
Obrazek
Awatar użytkownika
farmi
Posty: 274
Rejestracja: 18 mar 2015 06:05
Auto: CG4 01 AT
silnik: F20B7
Lokalizacja: Polska

Re: Honda/ Acura NSX

Post autor: farmi »

No własnie miałem pisać, że ten lekko rozwalony NSX wyjdzie z naprawą i transportem tak do 150 tys zł na pewno, ale kolega mnie już uprzedził : ) 30 tys to chyba wywoławcza, tak poza tym. Kiedyś stałem obok takiego nsxa podniesionego na warsztacie (robili tarcze i klocki) i powiem wam że lekko przybrudzony szału nie robi, gdy patrzę na zawieszenie, mechanikę. powierzchownie nie widać tych 200, 250 tys zł : ) Ogólnie wg mnie realna wartość tego auta to tak koło 100 tys. Reszta to legenda , a cena będzie wyższa. Teraz porównajmy sobie ile by kosztowało naprawienia accorda cg4 tak stukniętego jak na fotkach od NSX : ))))
ODPOWIEDZ