Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
@figo - dokładnie, mam takie same odczucia
@kulawy - Tutaj niestety jest to samo. Lakier w tym genie ma tak cienką warstwę, że wystarczy na niego dmuchnąć a już zaraz będzie tam rudy odprysk. Nie wiem dlaczego tak przyoszczędzili
Spód auta zamierzam poddać konserwacji, jak nazbieram trochę kasy, ponieważ tam także zaczyna się gdzieś gromadzić rudy nalot. Pozdro
EDITCo by tu jeszcze opowiedzieć...
Ostatkowej, szampańskiej nocy zostawiłem auto jak zwykle, pod blokiem, zaparkowane idealnie między liniami, nikomu nie przeszkadzało. Z rana, na kacu, wychodzę do auta, patrzę, a tutaj coś "nie tegez" z lusterkiem - mianowicie brakuje szkła. Na początku pomyślałem, że może ktoś szedł pijany i dla zabawy dewastował ludziom lusterka w autach, ale auta obok mego stały nietknięte. Dodatkowo, pijaczek wolałby raczej szarpać za całe lusterko aniżeli grzebać się jakimś narzędziem przez mniej niż centymetrową szparkę, podważyć i na chama wyrywać samo szkło, uszkadzając przy okazji silniczek sterowania i ogrzewania szybki. Nie wiem.. nie chcę wnikać, może komuś się po prostu nie podoba auto lub zająłem upragnione miejsce parkingowe.
Zajechałem do znajomego do ASO tak informacyjnie, nowe lusterko - koszt ok. 1000zł
Więc oczywiście szybka akcja, na szrocie akurat nic nie ma, nowe lusterko z Allegro za 150zł, parę dni czekania i temat załatwiony.
W międzyczasie zakupiłem też nowe opony letnie Hankook Ventus S-1 Evo2 i jak zaczęło być już cieplej założyłem letni setup. Niestety, ciągle dokuczał mi stan terenówki oraz nierówny prześwit między przodem a tyłem
Dlatego umówiłem się dziś z mechanikiem i w warsztacie zarzucili mi przygotowane sprężyny, tak jak chciałem, na przód niższe H&R, a na tył wyższe Eibachy. Pewnie wszystko to musi się jeszcze ułożyć.. hmm, ale chyba nawet nie ma aż takiej tragedii jak się obawiałem.
Najpierw to miałem nadzieję, że będzie jeszcze ciut niżej... ale gdy jechałem po auto to jakoś chwilowo strach mnie obleciał, że w ogóle wyjdzie jakaś lipa i nic się nie obniży ani prześwit nie wyrówna, i że hajs w błoto i kombinowanie na nic. A tutaj jest nawet nawet. Gwintu to mi nie zastąpi, ale już przynajmniej nie taki wstyd
No i trze o krawężniki jak przykazania nakazują