Daily RX300
: 06 lut 2019 03:49
Siemanko, po kilku tysiącach zrobionych po pl w poszukiwaniu RX w końcu znalazłem adekwatnego do ceny...
Petarda to to nie jest ale z 5ciu sztuk chyba najlepiej wyglądająca....
2004r 3.0 benzyna bez gazu przebieg aktualny 148tys km... skóry z deka zmęczone w sumie tylko boczki i podparcia ud kierowcy i pasażera...
auto z niemiec, kupione w pl od prywatnej osoby... jakieś kwity z dekry z 09.2015r że miało 130tys km.
Z wypasu: 4x4, Xenony skrętne,Automatyczne wycieraczki, ściemniające się lusterka 3szt., Pneumatyczne zawieszenie (możliwość podniesienia o 3cm do góry - działa do 30km/h później sam się opuszcza, podczas jazdy możliwość opuszczenia o 15mm względem trybu normalnego, i tryb ułatwiający wysiadanie/wsiadanie/załadunek do bagażnika polegający na opuszczeniu auta o ~3cm, aha i w trybie normalnym po przekroczeniu 100km/h auto samo siada 7mm nie wiem czemu akurat tyle ale tak jest opisane w instrukcji auta),
6poduszek + jedna na kolana kierowcy, audio Mark Levinson, el lusterka + składanie, drewniane wykończenie, el regulacja kolumny kierownicy z pamięciami ustawienia fotela kierowcy i lusterek, kamera cofania, opuszczające się lusterka podczas pakowania R, dołożone czujniki parkowania, navi, szyberdach, grzane dupy, el klapa bagażnika i pewnie coś jeszcze o czym nie pamiętam
Hak, webasto... wszystkie wlepki z vinem na swoich miejscach... takiego brudasa oglądałem i takiego kupiłem... dopiero po tygodniu go wymyłem i to na szybko bezdotykową bo w taką pogodę i tak nie opłacało się go myć... lakierniczo chyba od 120-220mikronów na szybko mierząc po strzale na element w dodatku brudny jak na foto
Kilka fotek i to 2 z otomoto bo nie miałem czasu zrobić swoich. Póki co jestem zadowolony, trzeba by zajrzeć do jednego amora... popukuje w momencie wpadania do dziury lub przeskakiwania przez próg zwalniający... nie w momencie najeżdżania na przeszkodę, tylko jak jest na maxa rozprężany... dodatkowo na tym amorze przy maxymalnie skręcających kołach słychać stukanie w górnej części... jakby łożysko na amorze... o ile w nich występuje takie coś.
taki był podczas oględzin/kupna
później go na szybko opłukałem
Petarda to to nie jest ale z 5ciu sztuk chyba najlepiej wyglądająca....
2004r 3.0 benzyna bez gazu przebieg aktualny 148tys km... skóry z deka zmęczone w sumie tylko boczki i podparcia ud kierowcy i pasażera...
auto z niemiec, kupione w pl od prywatnej osoby... jakieś kwity z dekry z 09.2015r że miało 130tys km.
Z wypasu: 4x4, Xenony skrętne,Automatyczne wycieraczki, ściemniające się lusterka 3szt., Pneumatyczne zawieszenie (możliwość podniesienia o 3cm do góry - działa do 30km/h później sam się opuszcza, podczas jazdy możliwość opuszczenia o 15mm względem trybu normalnego, i tryb ułatwiający wysiadanie/wsiadanie/załadunek do bagażnika polegający na opuszczeniu auta o ~3cm, aha i w trybie normalnym po przekroczeniu 100km/h auto samo siada 7mm nie wiem czemu akurat tyle ale tak jest opisane w instrukcji auta),
6poduszek + jedna na kolana kierowcy, audio Mark Levinson, el lusterka + składanie, drewniane wykończenie, el regulacja kolumny kierownicy z pamięciami ustawienia fotela kierowcy i lusterek, kamera cofania, opuszczające się lusterka podczas pakowania R, dołożone czujniki parkowania, navi, szyberdach, grzane dupy, el klapa bagażnika i pewnie coś jeszcze o czym nie pamiętam
Hak, webasto... wszystkie wlepki z vinem na swoich miejscach... takiego brudasa oglądałem i takiego kupiłem... dopiero po tygodniu go wymyłem i to na szybko bezdotykową bo w taką pogodę i tak nie opłacało się go myć... lakierniczo chyba od 120-220mikronów na szybko mierząc po strzale na element w dodatku brudny jak na foto
Kilka fotek i to 2 z otomoto bo nie miałem czasu zrobić swoich. Póki co jestem zadowolony, trzeba by zajrzeć do jednego amora... popukuje w momencie wpadania do dziury lub przeskakiwania przez próg zwalniający... nie w momencie najeżdżania na przeszkodę, tylko jak jest na maxa rozprężany... dodatkowo na tym amorze przy maxymalnie skręcających kołach słychać stukanie w górnej części... jakby łożysko na amorze... o ile w nich występuje takie coś.
taki był podczas oględzin/kupna
później go na szybko opłukałem