USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

to są zamienniki DEPO, ale nawet te są bardzo niszowym towarem.
Spryskiwacze na US nie wychodziły, ale trafiła mi się cała OEM istalacja więc się skusiłem.
Obecnie jestem na etapie urachamiania dail lights, ale chyba kupie jakis zwykly moduł, bo OEM to białe kruk.
Accord ma co prawda całą istalacje pod światła dzienne, nawet bezpiecznik w skrzynce siedzi, ale brakuje własnie tego modułu, który je zapala i rozłącza.
Poza tym czekam na paczkę ze stanów z kompletnym paratatem zapłonowym wraz z kablami 5szt., bo ten na rynek Us ma zewnętrzną cewkę, na UE cewka jest w aparacie. Leci tez bat anteny, bo obecny został uszkodzony i inne duperele
Ogólnie akcesoria głównie z US targam.

A tak to tylko oleje i płyny zmieniam i delektuję się jazdą. Im dalsza tym większa przyjemność z połykanych mil

Piękna furka gratuluje

Bardzo mi się podoba ten aerodeck.
Nie wiem, czy kojarzysz woncka (woncek) z SCKPL - ma identycznego accorda (kolor ten sam lecz wersja EUDM) i pieknie go odrestaurował.

No piękna ta rodzinna Czwóreczka:)

Tak patrze czym się US rożni w środku od EU... i widzę, że podobnie jak i Kupetach 6gen masz te "dingsy" do ryglowania zamka... wygodny patent:)
No i tak wyczytałem z posta o aparacie zapłonowym, ze pod maską też coś namieszali...
Na HAKP obczaiłem to zielone...- diodkę sygnalizująca... "Maintenance Required" też dodatkowy bajer...?? Czy w innych EU widziałeś?
I ten podłokietnik - przymocowany do oparcia fotela... z nieco zmodyfikowanym tunelem... też inny patent niż w EU

podlez pisze: Obecnie jestem na etapie urachamiania dail lights, ale chyba kupie jakis zwykly moduł, bo OEM to białe kruk.
Accord ma co prawda całą istalacje pod światła dzienne, nawet bezpiecznik w skrzynce siedzi, ale brakuje własnie tego modułu, który je zapala i rozłącza.

Tutaj uważaj gdyż ponieważ w IV genie światła długie sterowane są masą, wstawiając w lampiony standardowy "moduł dzienne z długich" będzie świecić wszystko tylko nie długie...

- tak było u mnie:)

podlez pisze:no tak
Cudowne auto i liczę, że faktycznie jest nie do zajechania przy odpowiedniej obsłudze.
Póki co zbliżam się do 150 tyś mil

Możesz nawijać spokojnie mój ma już ponad: 430.000 km.
A znajomy jadąc jako pasażer powiedział, że ten 22 letni automat płynniej zmienia biegi niż ten w jego "nowym" Hyundaiu IX30