USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Ja akurat jechałem Aerodeckiem kolegi Kamil3100 nie mając jeszcze swojego CG4 i jest porównywalnie.
BTW auto fajnie zadbane ,kolor felgi ładnie dopasowany do śliwki.

Taka ewolucja od zakupu przez 12 miesięcy:

Oby tak dalej, jakie dalsze plany?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

I ciągle ta sama myjnia i to samo stanowisko

Zmiany na duży plus:)

Plany takie że albo w przyszłym roku będzie zmieniony, albo wsadzam H22 które w sumie już prawie kupiłem.

Myjnia ma branie bo blisko domu

Mam jeszcze takie z dziś z myjni

Podobno miało nie byc modów a tu juz zmiana na h22 sie szykuje. Czekam z niecierpliwością. Auto dalej sluzy jako uzytkowe?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Wiesz jak to jest. Ma nie być już modów a w głowie ciągle nowe pomysły.
Jak wsiadam do 3.0 to potem Aerodeck wydaje mi się bardzo słabiutki. Dlatego myślałem o mocniejszym silniku.
Ale puki ten f20 jest tak super zdrowy i nie bierze nic oleju to będę na nim jeździł.

Edit:

Pierwsza naprawa w aucie po zrobieniu ponad 50tys km od zakupu
Nowe łożysko akurat JapanParts



I jeździmy dalej



Dziś przyszła kolejna paczka.

Tak więc czas na regulację zaworów, wymiana uszczelki, świece, przewody, kopułka i palec.

jakie koszta łożysk? bo u siebie przy okacji rozbierania spodu wymienie na zaś z 2 stron plus większą tarczę

Fabrycznie jest NTN i to koszta powyżej 200zł
Ja kupiłem JapanParts za 138zł jak dobrze pamietam. Wziąłem bo tanie a ma dobre opinie.
Zobaczymy jak się sprawdzi.

Jak chcesz większą tarczę dać? Na tym samym zacisku?

EDIT:
Tak więc pod koniec lipca 2017 dałem auto na regulację zaworów i przy okazji podmianę części z powyższego zdjęcia.
Auto nie przeżyło operacji.

Niemiła sytuacja.
Odstawiłem zdrowe szybkie auto i już nie odebrałem.
Po otwarciu okazało się że zawory są ok. Dobrze ustawione.
Więc nie ruszane. Złożony nowa uszczelka i powyższe części.
Po odpaleniu silnik zaczął bardzo mocno klepać.

Brane były pod uwagę różne scenariusze. Że panewka, że aparat, że rozrząd itd itd.
A wszystko było ok. Panewki piękne. Brak opiłków itd itd.
3x był rozbierany i składany. Aż udało się znaleźć przyczynę.
Pękł tłok na dole.
Teraz w głowie pytanie. Dlaczego się tak stało. Przyjechałem dobrym autem. Po zdjęciu góry sprawdzeniu zaworów i złożeniu silnik już padł. Przyciął się też jeden zawór.
Auta oczywiście nie odebrałem.
Czy mogli coś wrzucić do silnik i przy odpaleniu pękł? Czy mógł to być przypadek jeśli silnik zdrowy. Nie brał oleju i wszystko było ok?
Tego się już chyba nikt nie dowie.
Teraz tylko trzeba pomyśleć jaki silnik wstawić. I posądzić się trochę z wykonawcą.

Sam z siebie nie pękł. Albo coś im wpadło, albo zawór wydechowy źle ustawili i nie miało którędy uciec ... Znam przypadek, że doszło do podobnej awarii, bo w cylindrze było za dużo oleju, który tam się znalazł z niewiadomych przyczyn. Tak czy siak to wina mechanika i powinien pokryć koszty naprawy. Takie rzeczy bez powodu nie pękają.
Przy Tobie odpalili pierwszy raz po naprawie? Musiało nieźle walnąć.