Dolej PSF`a na równo z maksymalnym stanem a nawet troche ponad...
Ja moją chciałem rozbierać (zazwyczaj pada oring uszczelniający na wyjściu) gdyż skuczała niemiłosiernie jak kręciłem kółkiem. W ASO 15 zł
Ale dobrze, że nie grzebałem... standardowo najpierw piwko i obserwacja.
I zauważyłem taki myk, że pomimo odpowiedniego poziomu płynu:
*na zgaszonym było dokładnie po środku...
*na odpalonym i wolnych obrotach trochę opadał...ale też ponad minimum i to pociągnęło do dalszych prób.
*zapakuj kogos do auta i niech doda gazu - u mnie opadło wtedy jeszcze bardziej.
*kolejny krok to 2 tys obrotów i niech kręci kierą...
I cyk w zbiorniku zrobił się wir i hmm "ogon wiru" czy jak to się tam zwie dochodził do dna zbiornika i tym samym zasysało mi powietrze w węża... i wtedy standardowe powstawały takie mruczące "mędzące dźwięki" związane z zapowietrzeniem... dolałem płynu ponad poziom maks... już nie śśie powietrza i cisza jak noweczka
Wiec w sumie nie wiem czy to akurat przypadłość mojego sprzętu...i nie mam tam jakiegoś sitka lub ogranicznika antywirowego, którego jakiś amerykanim nie włożył do zbiornika przy montażu na nocnej zmianie... ale jeśli mam ilość PSF`a poniżej maksimum to jęczy i woła jeść...
Zerknąłem w manuala czy coś mówią o sposobie sprawdzania poziomu, ale jest tylko standardowe info żeby sprawdzić poziom w "rezerwuarze"