ale za to doświadczony w wiele kilometrów przejechanych po remoncie.Skrzynia działa do tej pory. Co prawda idealnie nie jest, mam wrażenie że czasem przeciąga pierwszy bieg, ale mimo to zazwyczaj zmienia go płynnie. Zazwyczaj jest słowem kluczem, ponieważ zdarza się (nawet na rozgrzanej skrzyni), że jak przeciągnie i za mało gazu się wciska to potrafi strzelić przy zmianie na 2 bieg. Czasami mam też wrażenie, że podczas zmiany z 3 na 4 też niepotrzebnie przeciąga minimalnie w czasie tą zmianę.
Hmm, co jeszcze. A, wiem. Czasami redukuje bieg (szczególnie z 2 na 1) z "tąpnięciem", czyli dość słyszalnie i odczuwalnie. Jeśli chodzi o wsteczny to bywa, czasami, że załącza go z lekkim opóźnieniem lub/i lekkim szarpnięciem autem.
Podsumowując powiem tak. Drugi raz z automatem do Józefowa bym się nie zgłosił...
Dodam od siebie, że duże znaczenie na płynność zmiany biegów ma też dolot do przepustnicy. Miałem uszkodzoną rurę i po jej wymianie skrzynia zaczęła nieco precyzyjniej działać.
Mam nadzieję, że w tym 2020 roku uda mi się dotrzeć na zlot jak będzie organizowany (trudność polega na tym że od 2018 studiuję niestacjonarnie informatykę i akurat daty zlotów jak i moich zjazdów pokrywały się :/ a dodając do tego, że czerwiec to są już terminy zaliczeń no to niestety musiałem odpuścić
)Update 28.02.20 :
W końcu znalazłem około godziny żeby pogrzebać przy accordzie. Podokręcałem wszystkie poluzowane obejmy, śrubki, itp., itd. Wśród tych elementów znalazła się także opaska rury dolotowej. Po dokręceniu objawy szarpania uspokoiły się, biegi zmieniają się gładko. Zostało jeszcze lekkie przeciąganie biegów szczególnie na średnich i wysokich obrotach. Na niskich raczej jest to nieodczuwalne. W najbliższym czasie będę czyścił sitka w elektrozaworach i zmierzę ich parametry zgodnie z service manual'em. Chcę dodać dodatkowe 2 żyły masowe: karoseria-silnik i silnik-skrzynia. Aktualnie mam aku-pas przedni-silnik i skrzynia-komora silnika(błotnik str. kieowcy).
Kolejny Update 02.03.20 :
Kontaktowałem się z magikiem od automatów, który chętnie mi podpowiedział kilka ciekawych rzeczy. Wśród nich była taka rada (wynikająca z jego doświadczeń), że jak auto ma gaz to powinno się w przypadku wersji z automatem podnieść ilość dostarczanego gazu o 3% w stosunku do parametrów standardowych. Jeszcze tego nie zrobiłem ale mam w planach odwiedzić warsztat KME w Łodzi.
Druga sprawa jest taka: Poradził mi abym skasował pamięć adaptacyjną skrzyni biegów i pojeździł na benzynie przez jakiś czas, obserwując jak będzie się zachowywała skrzynia. Efekt jest mocny!
Zmiany pomiędzy 1 a 2 biegiem w obie strony są płynne, bez szarpnięć czy tąpnięć w przypadku redukcji. Bieg wsteczny wchodzi gładko, w sumie prawie niewyczuwalnie w większości przypadków. Wszystkie biegi zmieniane są gładziej i szybciej, często nie zauważam nawet że bieg został zmieniony. Aktualnie mogę się przyczepić trochę do 1 biegu bo mam wrażenie że lekko za długo trzyma się przed zmianą na 2 (podczas szybszego ruszania - wyższych obrotów silnika), ale to nie jest poślizg ani nie ma strzału, zmiana jest gładka... I do 3 biegu, tutaj najczęściej na średnich/wyższych obrotach słychać, że podbija obroty podczas zmiany biegu na 4, w drugą stronę wszystko jest ok. Przy spokojnej jeździe efekt ten jest mikroskopijny a nawet często niewyczuwalny.
Wystarczy, że zacznę jeździć na gazie i bolączki wracają (choć są dużo mniej wyczuwalne niż przed procesem kasowania adaptacji), tak więc ma to sens co mi powiedział
. Jestem z nim w kontakcie i jak będzie możliwość to go odwiedzę w celu zbadania skrzyni kompem, zmierzenia ciśnień, oraz oporności elektrozaworów (które pewnie także sam posprawdzam przed wizytą).Jeszcze jeden Update 09.03.20:
Dodałem dodatkowe kable masowe: buda - silnik, silnik - skrzynia biegów. I na razie to tyle, czasu na więcej nie mam... Ale jak będę miał to może coś dalej podłubię.
