Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Tak jak mówię, NIE CHCĘ robić druciarstwa! Dlatego zapytałem bo nigdy nie miałem do czynienia z takimi oponami, gdy swoim byłym Volvo zimą trzaskałem 10 000 km to kupiłem opony za 1500 zł, tutaj zastanawiałem się jak rozegrać to trochę ekonomiczniej bo przebiegi będą minimalne
Dziś biorę się za poszukiwanie jakichś sensownych gum 195, jak widzę za 700 zł można dostać w sumie fajny komplet używek, np. Fulda, 6mm bieżnika, DOT 10 lub 11.
Tak jak mówię, NIE CHCĘ robić druciarstwa! Dlatego zapytałem bo nigdy nie miałem do czynienia z takimi oponami, gdy swoim byłym Volvo zimą trzaskałem 10 000 km to kupiłem opony za 1500 zł, tutaj zastanawiałem się jak rozegrać to trochę ekonomiczniej bo przebiegi będą minimalne
Dziś biorę się za poszukiwanie jakichś sensownych gum 195, jak widzę za 700 zł można dostać w sumie fajny komplet używek, np. Fulda, 6mm bieżnika, DOT 10 lub 11.
Drogo - za stówkę więcej masz komplet nowych Fuld z dot 13 i gwarancję, że nie były łatane, nie są wyząbkowane i nie mają żadnych bąbli. Za mała różnica w cenie.
Za 176 za sztukę masz np. Daytona, Firestone za mniej niż 800zł komplet - weź nowe.
Tak z własnego doświadczenia - zawsze kupowałem nowe opony. Z roku na rok opona słabnie i to zauważalnie. Gdybym miał pieniądze, to co sezon kupowałbym nowe opony - tak diametralna jest różnica pomiędzy nową, a roczną. Ostatnio wyrzuciłem opony jakich szukasz, bieżnika jeszcze była połowa, ale rok 2007 i już nie jeździło to tak jak bym chciał. Na oponach nie ma co oszczędzać, tym bardziej 100zł, gdy możesz kupić nowe. Bieżnikowane to już w ogóle jakiś wynalazek.
Accord Coupe 2.0 150KM/ Corrado Turbo 310KM/ C4 Coupe VTS 180KM
mogę polecić, obie marki, daytony miałem komplet w oplu i sobie chwaliłem, a firestony mam teraz dwie w hondzie i wcześniej również miałem w mondeo, dobra guma w niskiej cenie
Panowie, bieżnikowanie opon dla TIRów jest czymś oczywistym , z uwagi na przebiegi opony trzebaby wyrzucać już po roku jazdy (a to koszty rzędu 10-20 000zł). Zatem dopóki masz bieżnikowane opony na zdrowej, nie za starej oponie, wszystko jest ok. Oczywiste jest, że bieżnikowana lepiej nadaje się na śnieżną zimę, gdzie nie ma dużych prędkości, a gdzie liczy się protektor.
Na lato, mając 200km pod maską i sportowe zacięcie, lepiej nie oszczędzać na markowej gumie.
w TIRach jest oczywistym bo opony kosztują tyle forsy, że już lepiej jak pracownik zginie niż trzeba będzie zapłacić. to jest Polska, tu lekko nie ma.
poza tym TIR ma więcej osi, więc jednak mniejsze niebezpieczeństwo w razie problemów z oponą i nie jeździ szybko w zakrętach (na ogół).
bieżnikowane opony i wszystko OK... nie żartuj. jaką jakoś ma ta nalewka robiona na tych do niczego się już nie nadających szrotach? czy ta guma ma takie właściwości jak oryginalna opona?