Nie mam za dobrych informacji patrząc na lokalizację, ale być może tym razem auto faktycznie z tamtych okolic i nie przeszło przez trzecie ręce:
2008 HONDA ACCORD LX- Lot #20514141
Odometer: 37,108 mi. (ACTUAL)
Highlights: Run and Drive
Primary Damage:REAR END
Secondary Damage:
Est. Retail Value:$16,995 USD
Body Style:COUPE
Color:BLACK
Engine Type:2.4L 4
Drive:FRONT-WHEEL DRIVE
Cylinder:4
Fuel:GAS
Keys: YES
Location:NY -
NEWBURGH
Sale Date:Mon. Aug 15, 2011
Data wystawienia: Jul 13, 2011
Takie dostałem informację.
hemicuda pisze:SLEPAK>>Twój nick jest mylący;p
Mój kolega kupił nówke skoda rapid 1.2 salonowa i nacieszył sie 2 tygodnie jak podjechał do pracy i ktoś mu powiedział, że była malowana maska i błotnik
:D także dla mne najwazniejsze zeby buda była dobra/dobrze zroiona..reszta to sa pierdoły..do zrobienia
A to że w PL kupując nowe auto możemy dostać auto powtórnie lakierowane, po naprawach blacharskich, z każda szybą z innego roniczka itp nie jest niczym nowym, głośna sprawa sprzed kilku lat gdzie Kowalski chciał w rozliczeniu oddać swoje audi a6 za które zapłacił 160 tyś papieru jako nowe, a w tym samym salonie auta nie przyjęto gdyż sami przyznali się że auto miało szkodę w transporcie
Jakoś osobiście nie chciał bym auta z kilogramem betonu "szpachli" na całym aucie,10 razy wyciąganej podłużnicy, wstawianej ćwiartki itd bo jak wiadomo ma to wpływ na ogólną konstrukcję auta "sztywność" i jego bezpieczeństwo. nawet gdyby nie wiem jak cudownie było naprawione....