Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
- KOko
- Posty: 1126
- Rejestracja: 26 lis 2014 14:51
- Auto: Accord 98-02
- silnik: 2.0
- Lokalizacja: Białystok
Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Także (na razie) moja batalia o Hondę zakończyła się fiaskiem.
A konkretniej:
Wiadomo, że sprzedałem swoją CG4 by zastąpić ją białą strzałą (którą nawet pojawiłem się na zlocie) w celu oszczędzania pieniędzy na wydatek związany z moim ślubem. Prawdopodobnie dalej bym śmigał sejkolem, miesięcznie kasy przy nim odkładało się dość dużo, mechanicznie silnik żyleta, licznika zamykać się nie bałem, bo dużo kasy poszło w to by mógł jeździć szybko i pewnie (oczywiście w porównaniu do serii). Mały bączek był kupiony z myślą by jakoś dotrwać do ślubu i los chyba wziął me myśli na poważnie, bo po ślubie ruda zaczęła tak psuć wszystko, że pojawiły się poważne problemy. Między innymi wygięła mi się tylna belka, tak, że miałem na jednym kole taki negatyw, że tunerzy by się nie powstydzili.
Pomysłowy KOko kupił dystanse, zdjął koło, założył dystans, ale na wszelki wypadek wziął młot w rękę i parę razy trzasnął w blachę by ją wgiąć do środka tak, by na pewno nic nie obcierało. Po paru stukach zobaczyłem, że przebiłem się do bagażnika a blacha ma konsystencję tektury. Dlatego sejka na razie odstawiłem na bok i wróciłem do rozmów z żoną o następnym aucie.
Od początku jej mówiłem, że ma do wyboru tylko 3 opcje:
- Honda Accord VII Coupe 3.0 MT
- Honda Accord VII Kombi 2.4 Exec MT
- Honda Civic VII Hatchback K20A3 (Sport/Type-S/VSA - jak zwał tak zwał)
Wszystkie auta w serii brzydkie nie do zniesienia, miałem jednak chęć wyciągnąć z nich ich potencjał w wyglądzie, czyli opuścić w dół + dać jakąś ładną felgę. Nie chciałem mieć typowego sedana - zresztą nie lubię sedanów, chciałem mieć coś nietuzinkowego, dlatego napalałem się i napalałem żonkę na coupetę. W Polszy tych kupet jak na lekarstwo, w tym roku na aukcjach przewinęły się tylko dwa auta z 3.0 MT pod maską. No i akurat wyszło tak, że jedna stała niedaleko mnie, więc uznałem to jako znak. Pojechaliśmy, oglądaliśmy, Kasi się spodobała, mi tak średnio, było parę mankamentów, ale silnik ogólnie spoko. Wziąłem nr VIN, napisałem do Ślepaka o pomoc, ale nic konkretnego się nie znalazło. Więc obgadywaliśmy z żoną zakup tego auta, ja się z dnia na dzień co raz bardziej napalałem i gdy w końcu dojrzałem do decyzji o zakupie.. stało się..
..koleżanka wybiła mej małżonce z głowy wszystkie godziny moich przekonań, że coupe można wozić małe dziecko, wózek, nosidełko itp. Po prostu nagle się zderzyłem z murem, że nie będzie coupety i tyle. Nie dało się tego sforsować, nie ważne jak się starałem. W końcu zaakceptowałem jej decyzję i trochę ze złości powiedziałem: "No to zostało Ci do wyboru albo kombi albo hatchback", na co ona, że nigdy tego Civica. "Najohydniejsze auto świata" itp.. że nawet jak je zrobię to i tak będzie gównianie wyglądał, na co ja, że on jest w huk pojemny, że jest praktyczny i mi odpowiada jako jedyny, jeśli nie coupeta. A jak nie on to coupe.
Tak się trochę ciągaliśmy z tym tematem. Ja też się oswoiłem z tym, że coupe nie będzie (choć smutek mnie nadal trochę trzyma) i szperając trochę natrafiłem na Lancera. Tak jak pisałem, nie chciałem w sedanie, po pierwsze dlatego, że jak Lancer w sedanie to koniecznie z dużym spojlerem (inaczej wygląda śmiesznie) a jak będzie spojler to każdy wieśniak będzie chciał Ci dać popalić na światłach. A po drugie, co Ty zdziałasz na tych światłach takim 1.5/1.8 pod maską, sam się ośmieszysz.. Tak więc zostałem skupiony na hatchbacku. Pokazałem jego wygląd żonie, jej się bardzo spodobał - w porównaniu do Civica się nie dziwię.
Ogólnie szukałem auta z silnikiem 2.0T - wersja Ralliart, ten się dość dobrze odpycha. Natomiast one (chyba) wszystie wychodziły ze skrzynią automatyczną, a dla mnie skrzynia automatyczna w Lancerze to jakaś profanacja.. Zostałem więc przy szukaniu 1.8l
Obejrzeliśmy jednego u nas w Białymstoku, salonowy, w tragicznym stanie, ale pojemny. Poszukałem więc na aukcjach i znalazłem jednego o parę tysi droższego w Sosnowcu. Udaliśmy się tam, stan bajka, sprawdziliśmy w ASO i wróciliśmy nim do domu.
Także coś o nim:
Rok: 2010
Model: Sportback CX3A
Silnik: 1.8 4B10
Układ dolotowy: seria
Układ wydechowy: seria
Elektronika: seria
Układ napędowy: seria
Zawieszenie: była seria, teraz springi przód H&R -40mm / tył Eibach -25mm
Układ hamulcowy: seria
Body-Kit: przedlift
Środek: seria
Car audio: seria Rockford Fosgate
Koła: lato 18" seria; zima stal 16"
Moc: ok. 140 km
Zaraz po zakupie prezentował się tak:
Na razie zająłem się gromadzeniem gratów na pierwszy serwis..
-----------------------------------------------------------------------
A konkretniej:
Wiadomo, że sprzedałem swoją CG4 by zastąpić ją białą strzałą (którą nawet pojawiłem się na zlocie) w celu oszczędzania pieniędzy na wydatek związany z moim ślubem. Prawdopodobnie dalej bym śmigał sejkolem, miesięcznie kasy przy nim odkładało się dość dużo, mechanicznie silnik żyleta, licznika zamykać się nie bałem, bo dużo kasy poszło w to by mógł jeździć szybko i pewnie (oczywiście w porównaniu do serii). Mały bączek był kupiony z myślą by jakoś dotrwać do ślubu i los chyba wziął me myśli na poważnie, bo po ślubie ruda zaczęła tak psuć wszystko, że pojawiły się poważne problemy. Między innymi wygięła mi się tylna belka, tak, że miałem na jednym kole taki negatyw, że tunerzy by się nie powstydzili.
Pomysłowy KOko kupił dystanse, zdjął koło, założył dystans, ale na wszelki wypadek wziął młot w rękę i parę razy trzasnął w blachę by ją wgiąć do środka tak, by na pewno nic nie obcierało. Po paru stukach zobaczyłem, że przebiłem się do bagażnika a blacha ma konsystencję tektury. Dlatego sejka na razie odstawiłem na bok i wróciłem do rozmów z żoną o następnym aucie.
Od początku jej mówiłem, że ma do wyboru tylko 3 opcje:
- Honda Accord VII Coupe 3.0 MT
- Honda Accord VII Kombi 2.4 Exec MT
- Honda Civic VII Hatchback K20A3 (Sport/Type-S/VSA - jak zwał tak zwał)
Wszystkie auta w serii brzydkie nie do zniesienia, miałem jednak chęć wyciągnąć z nich ich potencjał w wyglądzie, czyli opuścić w dół + dać jakąś ładną felgę. Nie chciałem mieć typowego sedana - zresztą nie lubię sedanów, chciałem mieć coś nietuzinkowego, dlatego napalałem się i napalałem żonkę na coupetę. W Polszy tych kupet jak na lekarstwo, w tym roku na aukcjach przewinęły się tylko dwa auta z 3.0 MT pod maską. No i akurat wyszło tak, że jedna stała niedaleko mnie, więc uznałem to jako znak. Pojechaliśmy, oglądaliśmy, Kasi się spodobała, mi tak średnio, było parę mankamentów, ale silnik ogólnie spoko. Wziąłem nr VIN, napisałem do Ślepaka o pomoc, ale nic konkretnego się nie znalazło. Więc obgadywaliśmy z żoną zakup tego auta, ja się z dnia na dzień co raz bardziej napalałem i gdy w końcu dojrzałem do decyzji o zakupie.. stało się..
..koleżanka wybiła mej małżonce z głowy wszystkie godziny moich przekonań, że coupe można wozić małe dziecko, wózek, nosidełko itp. Po prostu nagle się zderzyłem z murem, że nie będzie coupety i tyle. Nie dało się tego sforsować, nie ważne jak się starałem. W końcu zaakceptowałem jej decyzję i trochę ze złości powiedziałem: "No to zostało Ci do wyboru albo kombi albo hatchback", na co ona, że nigdy tego Civica. "Najohydniejsze auto świata" itp.. że nawet jak je zrobię to i tak będzie gównianie wyglądał, na co ja, że on jest w huk pojemny, że jest praktyczny i mi odpowiada jako jedyny, jeśli nie coupeta. A jak nie on to coupe.
Tak się trochę ciągaliśmy z tym tematem. Ja też się oswoiłem z tym, że coupe nie będzie (choć smutek mnie nadal trochę trzyma) i szperając trochę natrafiłem na Lancera. Tak jak pisałem, nie chciałem w sedanie, po pierwsze dlatego, że jak Lancer w sedanie to koniecznie z dużym spojlerem (inaczej wygląda śmiesznie) a jak będzie spojler to każdy wieśniak będzie chciał Ci dać popalić na światłach. A po drugie, co Ty zdziałasz na tych światłach takim 1.5/1.8 pod maską, sam się ośmieszysz.. Tak więc zostałem skupiony na hatchbacku. Pokazałem jego wygląd żonie, jej się bardzo spodobał - w porównaniu do Civica się nie dziwię.
Ogólnie szukałem auta z silnikiem 2.0T - wersja Ralliart, ten się dość dobrze odpycha. Natomiast one (chyba) wszystie wychodziły ze skrzynią automatyczną, a dla mnie skrzynia automatyczna w Lancerze to jakaś profanacja.. Zostałem więc przy szukaniu 1.8l
Obejrzeliśmy jednego u nas w Białymstoku, salonowy, w tragicznym stanie, ale pojemny. Poszukałem więc na aukcjach i znalazłem jednego o parę tysi droższego w Sosnowcu. Udaliśmy się tam, stan bajka, sprawdziliśmy w ASO i wróciliśmy nim do domu.
Także coś o nim:
Rok: 2010
Model: Sportback CX3A
Silnik: 1.8 4B10
Układ dolotowy: seria
Układ wydechowy: seria
Elektronika: seria
Układ napędowy: seria
Zawieszenie: była seria, teraz springi przód H&R -40mm / tył Eibach -25mm
Układ hamulcowy: seria
Body-Kit: przedlift
Środek: seria
Car audio: seria Rockford Fosgate
Koła: lato 18" seria; zima stal 16"
Moc: ok. 140 km
Zaraz po zakupie prezentował się tak:
Na razie zająłem się gromadzeniem gratów na pierwszy serwis..
-----------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2019 10:39 przez KOko, łącznie zmieniany 5 razy.
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
to wybrałeś moja żona ma takiego z 2012 roku czarnego.
Jak wsiadam do tego auta to mnie krew zalewa, nie jedzie, prowadzi się jak taczka, ogólnie bardzo słabe auto wg. mnie. Mitsu w pewnym momencie zaspało i te ich samochody są bardzo słabe w porównaniu do konkurencji, jakość materiałów, silniki itp. Pali jak CG4. Żona nawet mówi że hondą to się fajnie jeździ, ale lancer jej się i tak podoba więc ok
Ale ogólnie kolor na plus.
Jak wsiadam do tego auta to mnie krew zalewa, nie jedzie, prowadzi się jak taczka, ogólnie bardzo słabe auto wg. mnie. Mitsu w pewnym momencie zaspało i te ich samochody są bardzo słabe w porównaniu do konkurencji, jakość materiałów, silniki itp. Pali jak CG4. Żona nawet mówi że hondą to się fajnie jeździ, ale lancer jej się i tak podoba więc ok
Ale ogólnie kolor na plus.
HR
- KOko
- Posty: 1126
- Rejestracja: 26 lis 2014 14:51
- Auto: Accord 98-02
- silnik: 2.0
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Chciałem biały, bo sportback w innym kolorze wygląda badziewnie. Biały się wyróżnia. Co do jazdy to masz rację, jest za miękki. Ciekawe jak będzie na gwincie. Silnik jak dla mnie to co najmniej o litr za mały. Nie wiem jak ludzie mogą jeździć nimi z silnikami 1.5 Zaczyna iść dopiero od 4k obrotów, drze się jak cholera. Za to gdy stoisz w miejscu to silnika w ogóle nie słychać, jak byś miał zgaszony samochód, to akurat na plus. Słabe wyposażenie, ale ja chciałem akurat jak najmniej bajerów, nie lubię elektroniki w aucie, a taki A6 z tego roku to już jak statek kosmiczny. Dlatego mi to akurat pasuje. Plastiki trzeszczą jak w każdym japońcu. No ale jest pojemny, ja mam 2m a za mną masa miejsca dla ew. pasażera. Niestety, jak pisałem, sobie chciałbym coupetę
Głównie dlatego szukałem Ralliart'a: https://www.youtube.com/watch?v=j-yGD577KLc
Głównie dlatego szukałem Ralliart'a: https://www.youtube.com/watch?v=j-yGD577KLc
Ostatnio zmieniony 17 paź 2018 14:01 przez KOko, łącznie zmieniany 1 raz.
- regret
- Administrator
- Posty: 1044
- Rejestracja: 10 lut 2013 22:14
- Auto: Accord CG4
- silnik: 2.2
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
no to Ci żonka szybko jajka ucięła <3
Mimo wszytko gratki , bezawaryjnosci i oby udalo sie tam zmienic co masz w planach :*
Mimo wszytko gratki , bezawaryjnosci i oby udalo sie tam zmienic co masz w planach :*
NPK Team
De opresso liber
De opresso liber
- QuicksilveR
- Administrator
- Posty: 2140
- Rejestracja: 17 cze 2010 12:31
- Auto: Honda Accord Coupe
- silnik: 3.0 V6
- Lokalizacja: Pruszków WPR
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Hahaha, że niby w Coupe nie da rady wozić dzieci... Dobre sobie. Jednak "koleżanki" to ZŁO i trzeba je pacyfikować szybciutko, zanim poczynią szkody, jak tsunami w Indonezji.
Moja dwójka dzieci wyrosła razem z moimi CG4 i CG2.
Cóż mogę powiedzieć, moje kondolencje
A na serio. Ładny kolor, auto z przodu na prawdę fajne, z tyłu nijakie zupełnie, ale jakiś potencjał stylistyczny ma.
O reszcie się nie wypowiadam, albowiem nie jeździłem.
Gratulacje zakupu i bezawaryjnego użytkowania.
Moja dwójka dzieci wyrosła razem z moimi CG4 i CG2.
Cóż mogę powiedzieć, moje kondolencje
A na serio. Ładny kolor, auto z przodu na prawdę fajne, z tyłu nijakie zupełnie, ale jakiś potencjał stylistyczny ma.
O reszcie się nie wypowiadam, albowiem nie jeździłem.
Gratulacje zakupu i bezawaryjnego użytkowania.
Honda Accord Coupe 2.0 (CG4) 1998 [rozbita, sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
-
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 sie 2016 14:52
- Auto: Accord 99
- silnik: 3.0
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Gratuluję zakupu. Qpetę sobie nabędziesz po 40-ce, jako drugie auto i to pewnie co najmniej VIII.
- Edi
- Moderator
- Posty: 1396
- Rejestracja: 30 lip 2012 22:53
- Auto: Accord 98-02
- silnik: 2.0
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
To były Twoje trzy opcje, ona najwyraźniej miała swoje ..... inne .KOko pisze: Od początku jej mówiłem, że ma do wyboru tylko 3 opcje:
- Honda Accord VII Coupe 3.0 MT
- Honda Accord VII Kombi 2.4 Exec MT
- Honda Civic VII Hatchback K20A3 (Sport/Type-S/VSA - jak zwał tak zwał)
KOko pisze:Także (na razie) moja batalia o Hondę zakończyła się fiaskiem.
Ja też się oswoiłem z tym, że coupe nie będzie (choć smutek mnie nadal trochę trzyma)
Nie smutaś :-*.
Kiedyś na pewno spełnisz marzenia o coupe.
Teraz ciesz się nowym nabytkiem, oczywiście gratulacje i bezawaryjności życzę .
P.S. A tak przy okazji .... jak te kobiety to robią, że faceta zakręcą i stawiają na swoim
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Nie wiem jak się tym jeździ, ale w białym kolorze ten Lancer wygląda całkiem nieźle.
Mimo, że nie Honda gratuluję zakupu i bezawaryjności życzę.
PS. Jak ja się cieszę, że moja żona jest bardziej kompromisowa.
Też jej dałem 3 do wyboru, ale wybierała z pośród tych trzech, a nie innych 3
Mimo, że nie Honda gratuluję zakupu i bezawaryjności życzę.
PS. Jak ja się cieszę, że moja żona jest bardziej kompromisowa.
Też jej dałem 3 do wyboru, ale wybierała z pośród tych trzech, a nie innych 3
- KOko
- Posty: 1126
- Rejestracja: 26 lis 2014 14:51
- Auto: Accord 98-02
- silnik: 2.0
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Przemo, w batalii głównie operowałem Twoimi wypowiedziami zebranymi na zlocie ale skończyło się na tym, że "Będzie niewygodnie" - mimo, że jej obiecałem, że to ja bym dziecko wkładał codziennie bez marudzenia itp. No, ale.. trochę racji ma, sama musiała by przez jakiś czas się wgramolać na tylną kanapę przez fotel pasażera już trudno. Jak zrobi kiedyś prawko to przecież drugie auto będzie konieczneQuicksilveR pisze:Hahaha, że niby w Coupe nie da rady wozić dzieci... Dobre sobie.
Moja dwójka dzieci wyrosła razem z moimi CG4 i CG2.
Zgadzam się w 100%, z tyłu mocne 3/10. Trzeba będzie mu założyć akcesoryjny dyfuzor, troszkę to to coś poprawi. Ew. zderzak z wersji Ralliart.QuicksilveR pisze:auto z przodu na prawdę fajne, z tyłu nijakie zupełnie
Ejjj no.. nie strasz mnie tak - czym ja przez 15 lat będę jeździł?mieglo pisze:Qpetę sobie nabędziesz po 40-ce, jako drugie auto i to pewnie co najmniej VIII.
ps. Nowsze coupety mi się nie podobają, jak dla mnie nowsze Accordy w coupe są takie.. nijakie Najładniejsza IMO jest VI
@Edi:
:* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*
@Bartoch:
Ale Ty kupiłeś sedana, ja akurat chciałem coupetę więc miałem ciężej Co prawda proponowałem jej jeszcze tego kombiaka, ale szczerze to sam go za bardzo nie chciałem..
PS. na zlocie mam nadzieję, że będę mógł się pojawić
- QuicksilveR
- Administrator
- Posty: 2140
- Rejestracja: 17 cze 2010 12:31
- Auto: Honda Accord Coupe
- silnik: 3.0 V6
- Lokalizacja: Pruszków WPR
Re: Mitsubishi Lancer VIII Sportback by KOko
Taka zaleta nowego auta (lub wada, zależy od punktu widzenia), że nie będzie go można łatwo przenieść, jak seiczaka Chociaż...KOko pisze:PS. na zlocie mam nadzieję, że będę mógł się pojawić
Honda Accord Coupe 2.0 (CG4) 1998 [rozbita, sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001