Prywo pisze:no tak Misiek rozsyła wąglika typ H USDM
![Pan Zielony :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Wywołany do odpowiedzi przez kolegę
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
skrobnę kilka słów.
Rok 1991, kumpel kupuje w salonie nowiutkiego civica 3d IV gen. 1,6i-16V
![Szok :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Pamiętam ten napis na klapie. Jak na tamte czasy, ta fura to prawdziwy ścigant. 124 KM, coś około 8 s katalogowo do setki. Golf GTI z tego okresu to 2,0 litry 115 KM. Ruch w mieście był wtedy bez porównania, więc trochę można było poszaleć. Symbol
H wbił mi się w pamięć
![Wykrzyknik :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
zwłaszcza, że śmigałem wtedy kadetem 1,3 60 KM, (tzw. łezka).
Rok 1994, inny kumpel sprowadza z Kanady nowiutkiego, czarnego civica sedana, 1,5. Silnik D15B7, 101 lub 105 KM. Zaklepuje go dla siebie
![Fajny 8-)](./images/smilies/icon_cool.gif)
W tym też roku, w październiku jestem służbowo w USA i widzę tam dziwne accordy, zaje...te !!! Nawet udaje mi się troche pojeździć tym autem, znajomi, z którymi przy okazji się zobaczyłem w Chicago, właśnie takie srebrne "cudo" mają !
Kumpel od civica 3d jest w grudniu też w USA i tak mu się te accordy podobają, że zamawia sobie w salonie w NJ. No i w czerwcu 1995 r. odbiera z Gdyni nowiutkiego usaccorda 2,2 vtec, F22B1 - 145 KM, wersja EX w manualu. Auto robione w Japonii, na rynek USA. Kod nadwozia to JHM. Jeszcze nie wiem kiedy, ale wiem ze to auto bedzie moje
Po drodze jest hyundai pony, hyundai coupe, honda concerto 1,5 90 KM, a w 1998 odkupuję od kumpla tego civica sedana. Bardzo fajne autko. No a w 2000 r. staje się właścicielem 6 letniego usaccorda ! Sprzedaję go dopiero w 2007 r. W sumie to chciałem go zatrzymać na stałe bo tak niezawodnym autem to jeszcze nie jeździłem. Ale namówiony zostałem na omegę w dieslu, którą zamieniam w 2009 r. na obecną, złotą V6. Szukałem też acury TL, sporo ich widziałem w Kalifornii, ale było ciężko tu w Polsce. A nie za bardzo chciałem ściagać z USA.