![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Stuki z tyłu
Re: Stuki z tyłu
to już chyba tak ma pukać
, powymieniałem wszystko , nawet amory i dalej puka ( ciszej ) ale puka ![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Re: Stuki z tyłu
U mnie kolejny dzien walki. Wyciągłem gwint i naginałem całym zawieszeniem i 0 stuków. Amor nie dobija u góry raczej, jechałem z pasażerem co nasłuchiwał ale zrobiło się zimniej i stuki są dużo głośniejsze. Mam parę opcji jeszcze. Wymieniam gumy na stabie profilaktycznie a pozniej bede kombinować z gwintem bo wydaje mi się że sprężyna jest zbyt ściśnięta - nie ma luzu i przez to amor nie siada tylko wydaje mi się żę pracuję na samej sprężynie bo tył jest bardzo twardy. Nie chcę słyszeć że tak ma być ![Drwi :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Drwi :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: Stuki z tyłu
u mnie tez sa te stuki z prawej i z lewej storny ale wystepuja tylko wtedy gdy na dworzu jest duzo wilgoci, czyli najczesciej w deszczowej pogodzie, jak asfalt jest suchy i nie pada to nic sie nie odzywa, a gdy pada i jest mokro to wtedy te stuki i u mnie wystepuja...
Re: Stuki z tyłu
Poważna zagadka.. chyba pozostanie wróżka ![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Re: Stuki z tyłu
i jak tam kombinowal ktos cos z tym pukaniem dalej?
Re: Stuki z tyłu
Raz puka raz nie. Mamy upały to jest ok
Idę właśnie atakować gwint z palnikiem
Jak dla mnie jest to kwestia baku i tyle. Nie wiem jeszcze jak to zrobić żeby nie stukało ale obstawiam że to jest właśnie to. Metal się rozszerza jak jest ciepło i nie ma luzu. Jak mam pełny bak też jest ok ![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Re: Stuki z tyłu
u mnie też puka w prawym tylnym kole, tylko że uwaga - tylko jak jest mokro.
jak jest ciepło i sucho to jest idealnie, nic nie słychać. jak popada wali okropnie, nie da się wytrzymać.
co ciekawe jak jechałem dłuższą trasę załadowanym samochodem podczas deszczu, to nie pukało. wniosek - coś się tam ścisnęło i luz się skasował, przestało pukać.
moja teoria jest taka, że nie może to być nic innego jak okolice zaczepu amortyzatora, który może pod wpływem gleby (ktoś bez gleby ma pukanie?) zmienia swój kąt i popukuje. albo po prostu się wyrabia. u mnie pewnie woda smaruje zaczep i powoduje, że zaczyna się ruszać i hałasować. ewidentnie słychać, że jest kontakt z nadwoziem, no nie może to być nic innego...
to, że przy pełnym baku pukanie ustaje to jest też spowodowane dociążeniem tyłu.
tyle z mojej teorii, w praktyce pewnie będzie jak to powiedział jeden mechanik - "ch... wie"
Trojan - jakie kupowałeś te zaczepy, co tam wymieniałeś? da się to jakoś bez problemu samemu ogarnąć? bo coś czuje, że sam to prędzej zrobię niż mechanicy. może te zaczepy, co je wymieniasz jakieś wadliwe produkują? może trzeba dać inne? albo zaraz uruchomię swoje zdolności ślusarsko-mechaniczne i dołożę tam dodatkową część, koło mi się odkręci na trzecim zakręcie w lewo i się zabiję i będzie spokój
![Obrazek](http://www.japancars.ru/cat/honda/image.php?npl=17S8201&nplblk=B__3000&s=0.45)
jak jest ciepło i sucho to jest idealnie, nic nie słychać. jak popada wali okropnie, nie da się wytrzymać.
co ciekawe jak jechałem dłuższą trasę załadowanym samochodem podczas deszczu, to nie pukało. wniosek - coś się tam ścisnęło i luz się skasował, przestało pukać.
moja teoria jest taka, że nie może to być nic innego jak okolice zaczepu amortyzatora, który może pod wpływem gleby (ktoś bez gleby ma pukanie?) zmienia swój kąt i popukuje. albo po prostu się wyrabia. u mnie pewnie woda smaruje zaczep i powoduje, że zaczyna się ruszać i hałasować. ewidentnie słychać, że jest kontakt z nadwoziem, no nie może to być nic innego...
to, że przy pełnym baku pukanie ustaje to jest też spowodowane dociążeniem tyłu.
tyle z mojej teorii, w praktyce pewnie będzie jak to powiedział jeden mechanik - "ch... wie"
Trojan - jakie kupowałeś te zaczepy, co tam wymieniałeś? da się to jakoś bez problemu samemu ogarnąć? bo coś czuje, że sam to prędzej zrobię niż mechanicy. może te zaczepy, co je wymieniasz jakieś wadliwe produkują? może trzeba dać inne? albo zaraz uruchomię swoje zdolności ślusarsko-mechaniczne i dołożę tam dodatkową część, koło mi się odkręci na trzecim zakręcie w lewo i się zabiję i będzie spokój
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Accord Coupe CG2 3.0 V6
- Trojan
- Loża szyderców
- Posty: 2407
- Rejestracja: 05 maja 2011 14:00
- Auto: S3
- silnik: 1.8T APY
- Lokalizacja: Wawa
Re: Stuki z tyłu
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
![Szalony :x](./images/smilies/icon_mad.gif)
Wymieniłem też łączniki staba i gumy na stabilizatorze,też nic to nie dało.
Wszystkie części kupowane w IC.
W summie myślałem już,żeby kupić jakieś używane te mocowania byle tylko od QP (moje wywaliłem od razu) żeby sprawdzić czy coś to da bo może jest z milimetr różnicy czy coś . U mnie zaczęło pukać jak się zabrałem za ich wymianę w sumie nie potrzebną tylko tak na wszelki no i przedobrzyłem.