Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Spadające obroty
Re: Spadające obroty
Zawory wg, mnie nie mają tutaj znaczenia, jak będą za ciasno auto nie będzie miało mocy i słabo będzie się wkręcać na obroty. Jak będą luzy za duże to będą grały jak orkiestra.
Przerabiałem już temat źle ustawionych luzów i nic z obrotami się nie działo.
Przerabiałem już temat źle ustawionych luzów i nic z obrotami się nie działo.
HR
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Spadające obroty
@Figo...jak będą za ciasno auto nie będzie miało mocy i słabo będzie się wkręcać na obroty
Figo to mi jeszcze powiedz co to znaczy dobrze wkręcać się na obroty kiedy (jakie obroty) włącza Ci się Vtec itd
bo zaraz się okarze, że u mnie jest ta opcja słabo...hehhe
@maxel
usłyszałem to samo co Ty...zawory muszą być dobrze...
no i poszli dalej...egry, przepustnica, krokowiec...
badaj i dawaj znać
pzdr
Figo to mi jeszcze powiedz co to znaczy dobrze wkręcać się na obroty kiedy (jakie obroty) włącza Ci się Vtec itd
bo zaraz się okarze, że u mnie jest ta opcja słabo...hehhe
@maxel
usłyszałem to samo co Ty...zawory muszą być dobrze...
no i poszli dalej...egry, przepustnica, krokowiec...
badaj i dawaj znać
pzdr
Re: Spadające obroty
w F20B5 vtec masz od 4200obrotów. Wyczujesz to najlepiej na 3, 4 biegu.
Z tym wkręcaniem i brakiem mocy to jest do wyczucia, opisać się nie da. Auto najprościej nie jedzie tylko się męczy. Kręcisz go a jedzie jak by chciało a nie mogło
Z tym wkręcaniem i brakiem mocy to jest do wyczucia, opisać się nie da. Auto najprościej nie jedzie tylko się męczy. Kręcisz go a jedzie jak by chciało a nie mogło
HR
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Spadające obroty
no to chyba mam git jak tak, coś koło tego mi wyrywa do przodu
obadam po 15 dziś po robocie
dzięki za info
obadam po 15 dziś po robocie
dzięki za info
Re: Spadające obroty
figo, to musi być coś z zaworami, skoro trzem osobom po tym zabiegu identyczne objawy wyszły.
U mnie również na dynamice auto nic nie utraciło.
U mnie również na dynamice auto nic nie utraciło.
Re: Spadające obroty
Dostałem też info od speców od hond że wiele razy już poprawiali rozrząd i luzy zaworowe, więc dobrze by było od tego zacząć. Bywało też tak że pokrzywili jacyś partacze kółka rozrządu bo nie wiedzieli jak napiąć pasek.
Jeszcze opcja jest taka u mnie że może nie używał przy wymianie rozrządu blokatorów wałków wyrównażających. Albo może to być słaba masa silnika. Ostatecznie może wyregulował zawory w jednym punkcie.
Ogólnie, jak się oprzesz o kierownicę to czujesz tak jakby silnik Ci pracował jak diesel? W sensie że telepie tak jakby. Mówię o tym momencie jak już silnik nie szaleje z obrotami, tylko jest już trochę nagrzany. Bo ja wcześniej nie miałem żadnych takich rzeczy a dziś stoję na światłach, trzymam kierę a ona cała drży jak w dieslu.
Jeszcze opcja jest taka u mnie że może nie używał przy wymianie rozrządu blokatorów wałków wyrównażających. Albo może to być słaba masa silnika. Ostatecznie może wyregulował zawory w jednym punkcie.
Ogólnie, jak się oprzesz o kierownicę to czujesz tak jakby silnik Ci pracował jak diesel? W sensie że telepie tak jakby. Mówię o tym momencie jak już silnik nie szaleje z obrotami, tylko jest już trochę nagrzany. Bo ja wcześniej nie miałem żadnych takich rzeczy a dziś stoję na światłach, trzymam kierę a ona cała drży jak w dieslu.
Re: Spadające obroty
ja bym sam rozkręcił i zawory sprawdził. jak jest OK to kicha...
Accord Coupe CG2 3.0 V6
Re: Spadające obroty
W tym tygodniu jeszcze to sprawdzę, zrobiłbym to choćby i teraz ale nie mam miejsca gdzie bym mógł się za to zabrać przy obecnych warunkach pogodowych
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Spadające obroty
nie wiem czy mam to teraz-musze sprawdzić, ale miałem coś takiego właśnie zaraz po odebraniu od nich fury, dziwnie mi pod dupą drgało... jest w poście falujące obroty (3 strona, mój pierwszy wpis)...
jak tak dalej będzie to chyba się wybiorę do Ciebie na wycieczkę do Bydgoszczy hehe
i będziemy porównywać
czekam na kolejny znak sygnał
pzdr
jak tak dalej będzie to chyba się wybiorę do Ciebie na wycieczkę do Bydgoszczy hehe
i będziemy porównywać
czekam na kolejny znak sygnał
pzdr
Re: Spadające obroty
Wczoraj accord zgasł mi kilka razy, wkurzyłem się i odstawiłem do tego samego mechanika. Powiedziałem mu, że przepustnicę, krokowca i egr przeczyściłem i nadal to samo(po prostu po to żeby mi się za to nie zabierał bo wiem że to nie w tym rzecz była).
I mówię mu że ma sprawdzić te zawory-powiedział że poluźni je trochę, choć nie wie jaki to będzie miało wpływ na obroty.
No i odebrałem auto. Dziś odpalam i? Jak ręką odjął! Zero problemów z przygasaniem, trzęsącym autem, obroty równiutko trzymają. Nie chcę jeszcze zapeszać bo jeden dzień to za mało żeby coś powiedzieć ale jestem dobrej myśli!
I mówię mu że ma sprawdzić te zawory-powiedział że poluźni je trochę, choć nie wie jaki to będzie miało wpływ na obroty.
No i odebrałem auto. Dziś odpalam i? Jak ręką odjął! Zero problemów z przygasaniem, trzęsącym autem, obroty równiutko trzymają. Nie chcę jeszcze zapeszać bo jeden dzień to za mało żeby coś powiedzieć ale jestem dobrej myśli!