Strona 16 z 22

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 13 wrz 2015 18:40
autor: MuzykGrzes
Ja w końcu rozwiązałem ten problem trochę inaczej:
http://www.usaccord.pl/viewtopic.php?f= ... 890#p37890" onclick="window.open(this.href);return false;
Bo seria to seria a nie zamienniki.

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 13 wrz 2015 23:24
autor: blackdevil
dobra robota ;-) wozidło widziane za żywo i wygląda dobrze ;-) tylko ta lotka Ci na klapę nie potrzebna ;-P

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 23 paź 2015 20:02
autor: MuzykGrzes
Niestety miesiąc po tym jak zakończył się wreszcie i szczęśliwie remont silnika zaczął się dziwny hałas. Liczyłem na to że to któreś łożysko ,bo ostatecznie dziś zlokalizowany hałas był jedynie z koła kierowcy,choć łożysko piasty zostało wyeliminowane wcześniej i stawiałem na łożysko podpory w przedłużce półosi.
Ale ostatecznie będąc już pod autem okazało się że hałas dobiega ze skrzyni biegów z okolicy dyferencjału co tłumaczyło by dziwne dźwięki tylko przy kręceniu kołem od kierowcy.
Cóż pasmo problemów z tym autem toczy się dalej i mimo że "załatwiłem" już skrzynię w dobrej cenie od Regreta to nadal wk*rwia że co chwile coś się psuje i chyba naprawię co trzeba i zakończę przygodę ze "złomkiem"

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 23 paź 2015 20:04
autor: moondravsky
No i kupisz odemnie qpete :)

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 23 paź 2015 20:09
autor: MuzykGrzes
moondravsky pisze:No i kupisz odemnie qpete :)

Jest to możliwe, ale najpierw muszę swoją sprzedać.

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 23 paź 2015 20:26
autor: blackdevil
moondravsky za wiela sprzedajesz?

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 23 paź 2015 20:42
autor: Edi
MuzykGrzes pisze:Liczyłem na to że to któreś łożysko ,bo ostatecznie dziś zlokalizowany hałas był jedynie z koła kierowcy,choć łożysko piasty zostało wyeliminowane wcześniej i stawiałem na łożysko podpory w przedłużce półosi.
Ale ostatecznie będąc już pod autem okazało się że hałas dobiega ze skrzyni biegów
No to faktycznie przykrość :( .
MuzykGrzes pisze:i chyba naprawię co trzeba i zakończę przygodę ze "złomkiem"
Zanim to zrobisz to może nie nazywaj qp "zlomkiem" ..... pewnie jak to kobieta - wrażliwa jest ;)

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 Złomek by M-G

: 23 paź 2015 21:40
autor: MuzykGrzes
Tak myślałem o zmianie nazwy po remoncie silnika, ale sama widzisz.

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 by M-G

: 23 lis 2015 20:46
autor: Edi
I co z Twoją hanią ? Mam nadzieję, ze ją w końcu okiełznałeś.
Dziś równo miesiąc od ostatniego wpisu ;).

Re: Flamenco Black Pri ClearCoat CG4 by M-G

: 26 lis 2015 21:52
autor: MuzykGrzes
A więc obiecany opis tego co się działo ,miesiąc po remoncie głowicy pojawił sie dziwny dzwięk, po przesłuchaniu wszystkiego dźwięk wydobywał się z przedniej osi. Po rozeznaniu lewe / prawe kolo wypadło na kolo od kierowcy. Co zabawne pod autem (leżąc tam) kiedy prawe koło stało na ziemi a lewe było w powietrzu hałas dobiegał z okolicy skrzyni biegów. Więc padło na łożysko dyferencjału ,szybki telefon do Mieszka (Regret) i skrzynia jechała już do Wałbrzycha.
Tydzień przed długim weekendem listopadowym skrzynia została zdjęta z auta w oczekiwaniu na skrzynię od Mieszka, kiedy skrzynia dotarła....
W długi weekend zaczęła się akcja z wymiana dyferencjału z Mieszkowej do mojej skrzyni.
Obrazek
Po pierwsze trzeba rozebrać obie skrzynie i wymienić mechanizm różnicowy.
Obrazek
Po rozebraniu skrzyni wysypały sie patyki i reszta :P
Co prawda widać już tam drugi dyfer z Mieszkowej skrzyni (dla znawców) więc oba dyferencjały dla porównania.
Obrazek
Zostało poskładać jedną skrzynię w całość , z racji na to że dla wymiany mechanizmu różnicowego trzeba wymienić jego oba łożyska (bieżnie wbite z obudowę skrzyni) tak więc troche czasu to zajęło.
Kolejne to poskładać "wieżyczki" z kołami zębatymi ,satelitkami itd do kupy
Obrazek
Mam złożone ,wyczyszczone i sprawne więc zakładam z powrotem.
Obrazek
Jak widać na moją brudną skrzynię trafiła wieża z "czystej i wymalowanej" skrzyni Mieszka bo jego siemeringi trzymają a moje juz przepuszczały olej.
A więc pełen nadziei poskładałem skrzynie i wsadziłem do auta.
Obrazek
Trochę to trwało żeby złożyć wszystko i liczyłem na pełen sukces, tak sie jednak nie stało.....Hałas wydobywał się nadal i to z tego samego miejsca.
Tydzień później z gotowym planem ratunkowym i niską temperaturą (zapowiadaną) ruszyłem na warsztat.
Skoro skrzynia jest sprawna to w tej części auta jest tylko podpora półosi oraz pół oś i łożysko w zwrotnicy.
Plan był prosty podnosimy auto z wiadomej strony odłączamy półoś od podpory i kręcimy do 60 km/h
Co zabawne w tej konfiguracji - kompletna cisza - mimo że cały czas hałas był od strony skrzyni.....szczena mi opadła ale nic to jest tam jeszcze półoś i łożysko w zwrotnicy.
Wymontowałem półoś ,ale ona sztywna jak konstrukcja Wigwamu więc zostało jedynie łożysko w zwrotnicy, sprawdzane już kilkunastokrotnie :(
No nic jest 12:40 zwrotnica zdjęta ale żeby takie łożysko wyprasować to młotek nie wystarczy.
Rzutem na taśmę wyprosiłem u znajomego szefa warsztatu (Skiba Bosch Service) żeby chłopaki zostali 15 minut dłużej i podmienili łożyska. Takie proste jak w opisie bo łożysko miałem już kupione jak się tylko dziwne dzwięki zaczęły a zwrotnica była wymontowana.
Chłopaki ogarnęli na prasie akcję w 20 minut i tym samym skończyli 10 minut po fajrancie, za co dostali extra ode mnie a ja za wymianę zapłaciłem u szefostwa 30 zł
I tak o 13:30 powróciłem na warsztat już z nowym łożyskiem
Obrazek
Poskładałem już wszystko do kupy i nagle "cud" zapanowała cisza.....
Nie będę tego komentował bo zawsze sie szuka najprostszej przyczyny a tu wszystko szło jak po grudzie i wymiana zaczęła się od skrzyni a nie od łożyska zwrotnicy. Ale dzwięki dobiegały właśnie z dyferencjału......
Pierwszy taki przypadek w moim życiu ,ale cóż wyjątek potwierdza regułę.
Na dziś auto działa jak trzeba jedynie co denerwuje to "plastikowe" dźwięki z nowo założonej osłony nadkola import z USA ale made in taiwan :(