USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Fajnie to wygląda, ale ważniejsze żeby dobrze hamowało.
Byłeś na stacji diagnostycznej sprawdzić jakie są teraz wartości siły hamowania?

Czekam, aż przód się dotrze do toczonej tarczy i dopiero pojadę sprawdzić przód i tył.

Edit 1 maj 2019 Święto Pracy więc świętujemy.

W końcu po 2 latach użytkowania na LPG wypadało sprawdzić chociaż luzy zaworowe. Minimalne podociągane dolotowe i wydechowe.





Kiedy kupiłem samochód klimatyzacja nie działała. Układ był nieszczelny. Po uszczelnieniu i nabiciu dopiero było wiadomo, jak pracuje sprężarka. Lekko chrobotała przy załączeniu klimatyzacji. Po chwili pracy chrobotanie stawało się coraz mniej słyszalne. Natomiast podczas jazdy na wyższych obrotach kompresor wył. I tak przez 2 lata użytkowania kompresor chłodzi. Postanowiłem się zabrać za oględziny łożyska koła pasowego.

Aby ściągnąć koło pasowe z łożyskiem musimy najpierw pozbyć się zewnętrznej części sprzęgła kompresora. Robiąc to pierwszy raz nie byłem pewien, co i jak. Według manuala i filmików po odkręceniu śrubki M6 na klucz 10 zewnętrzna część sprzęgła powinna się wysunąć na wieloklinie. Jednak u mnie musiałem to pukać, grzać, moczyć w specyfikach typu WD-10, a i tak udało się to ściągnąć dopiero dospawując nakrętkę i robiąc prowizoryczny ściągacz. Po oczyszczeniu wieloklinu teraz można ściągnąć ten "dekielek" lekko podważając śrubokrętem.

Jak już zdejmiemy zewnętrzną część, to ukaże się Nam taki dziwny pierścień segera. Po ściągnięciu go możemy zsunąć całe koło pasowe z łożyskiem. Po wymianie łożyska "oryginalnego" z luzem na nowe OPTIMAL zakupione według wymiarów w InterCars (zew. 52 mm x wew. 30 mm x szer. 22 mm) luz na kole pasowym zniknął. Jednak to tyle z plusów. Dźwięki tyrkotania po załączeniu kompresora nadal mocno słyszalne. Może trochę ciszej przez brak luzu na kole pasowym, który też mógł dołożyć "swoje 3 grosze" do ogólnego hałasu słyszalnego po załączeniu klimatyzacji. Przy wyższych obrotach kompresor nadal wyje. Wysłałem zapytanie do Turbo Tec i będę chyba myślał o regeneracji kompresora.







Filmik z pracy kompresora:

" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja u siebie zawory 4.05 regulowałem, tyle ,że staram się to robić częściej niż co dwa lata

Ja to u siebie co jakieś 10tys. km zaglądałem, czyli w sumie co parę miesięcy przy wymianie olei itp.

Przez te 2 lata przez ten silnik przepłynęło z 20l oleju Valvoline SynPower 5W30, także wymiana nie miała sensu. Po wymianie uszczelniacza wału od strony skrzyni dopiero pobór się uspokoił. Wcześniej śmierdziało spalonym olejem za autem i w środku nawet. Olej podczas jazdy wyciekał gdzieś na kolektor i spalał się. Pozostało mi wymienić uszczelniacze od strony rozrządu i myślę, że będzie spokój.

To, że olej ci uciekał to nie powód, że nie powinieneś go wymieniać, a już druga sprawa, że regulacja zaworów wskazana przy LPG

Dlatego wymiana jest w planie po wymianie rozrządu.

Masz rysunek tych osłon? Albo najlepiej plik np. STL od razu na maszynę?

Hebel na Irkowym adapterze i CRV 305mm uskuteczniam, zobaczymy co to wyjdzie

Jakby ktoś chciał robić osłony, to jakieś tam rysunki mam.

Przed zlotem skończyłem oklejać panele drzwi i tunel folią DI-NOC od 3M.








Autorski uchwyt do odstojnikowego filtra Alex Ultra 360.




4 letnie Barumy z przodu już wymagały wymiany. Zakupione Fuldy SportControl 2 225/40/18 z 2019r. Wrzuciłem je na tył, a tylne z 2018 przełożone na przód.






Instalacja do tylnych obrysówek była lekko mówiąc słaba. Przewody cienkie, miedź w środku zrobiła się czarna i już któryś raz z kolei utleniała się od chlapania wodą z koła. Oryginalne kostki wyczyszczone, nowe konektory i przewody z wiązek z poprzednich rozebranych Hond + zabezpieczenie termokurczem i ochronnymi wężykami jak w wiązkach od LPG.

Teraz pytanie do Was.. czy z tyłu jest oryginalnie jakieś nadkole/plastik osłaniający obrys przed wodą i błotem z kół?

z tyłu nie było nadkoli