Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum

2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Pokaż nam swojego USDM Accorda 6gen!
Awatar użytkownika
mati1411
Posty: 79
Rejestracja: 17 lip 2017 13:37
Auto: Accord Coupe 98-02
silnik: 3.0
Lokalizacja: WLKP

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: mati1411 »

wytrwania w pracach, autko spoko widać że chcesz ją ładnie ogarnąć.
Co do malowanie bardzo odradzam ci zmiane koloru... Ten zielony jest spoko a malowanie całego auta z zmianą koloru to mordęga i lubi się mścić po czasie. Robiłem tak dwa auta i wiem co mówie. Na prawdę jak nie ma dramatu to lepiej zrobić tylko to co trzeba tylko dobrze dobrać kolor, ewentualnie jak jest tragedia to malnąć całą ale w kolor który jest.
Co do reszty banany mi się podobają i nawt te zegary mającoś w sobie ktoś sporo pracy poświęcił, ciekawe jak na żywo się prezentują.
Felgi podstawa! Stare pozrzekadło mówi jasno (tak samo księga ulicy) że FELGA ROBI AUTO ;-)
powodzenia!
Awatar użytkownika
Mosciak
Posty: 66
Rejestracja: 23 mar 2017 04:21
Auto: VI Coupe
silnik: 2,0i
Lokalizacja: Gliwice

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: Mosciak »

Zdjęcie felg wysłałem poglądowo. Takie mi się podobają, ale będzie walka z dostaniem takich na 4x114,3. Zrobię i podeślę później zdjęcia nadkoli i dachu. Generalnie z każdej strony jest przerysowana, niedawno znajomy też przytarł mi tylny zderzak... Także auto obecnie nie wygląda.

Co do zmiany koloru. Dlaczego odradzasz? Co się może zemścić? Myślałem, że przekonam się do tego zielonego, ale jeżdże już kilka miesięcy i nic.. :(

Kompresja bardzo dobra. Diagnoza to wtrysk. Jedna ze świec była czarna. Będę szukał używek, tylko pytanie moje do mądrzejszych. Czy Wtrysk z Accorda 2.0 niekoniecznie Coupe, ale na przykład sedan podejdzie? Czy szukać konkretnie do QP? Ktoś miał styczność?
Awatar użytkownika
mati1411
Posty: 79
Rejestracja: 17 lip 2017 13:37
Auto: Accord Coupe 98-02
silnik: 3.0
Lokalizacja: WLKP

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: mati1411 »

Co do zmiany koloru. Dlaczego odradzasz? Co się może zemścić? Myślałem, że przekonam się do tego zielonego, ale jeżdże już kilka miesięcy i nic.. :(
Po pierwsze podejście do samego tematu malowania i jego ceny, malując elementy/całe auto na ten sam kolor lakiernik może podejść do roboty trochę inaczej bo, a to tutaj sobie odetnie a tutaj wycieniuje i efekt będzie ok a przy zmianie koloru musisz iść po całości.
I teraz robi się pytanie jak to robić? Rozbierać auto do gołej karoserii?? Jeśli nie to co z komorą silnika? Zostanie zielona trochę słabo tak samo bagażnik, środki drzwi, osłony lusterek, LISTWY.... jak wszystkiego nie porozbiera to za chwile gdzieś będzie wychodzić. Jak nie zdemontuje listw to nie odetnie kolorów tak żeby nie było widać, ba nawet nie zmatowi tak jak trzeba więc lakier może za rok czy dwa odpadać w newralgicznych miejscach. A jak porozbiera to znowu po pierwsze zapłacisz krocie po drugie weź teraz rozbieraj całe to auto z wszystkich listw, plastików (uszczelki szyb to samo) albo ci to pognie albo pourywa połowę i w efekcie będziesz miał pół samochodu sklejonego na silikon/klej... i i tak zawsze coś przeoczy. Jedyny plus że z ciemnego metalika na czarny może się to aż tak nie rzucać w oczy.
Ja osobiście więcej nie podejdę do tematu zmiany koloru auta jeśli nie będzie mnie stać na kompletną renowacje karoserii w bardzo dobrym serwisie ale to celujemy w kwoty 8k w górę.
Mam lakiernika który robił takie roboty za 2700-3000zł i wszytko jest fajnie przez pierwsze chwile jak jesteś podniecony że się błyszczy i jest nowy kolor. A potem z każdym miesiącem a później rokiem wychodzą kwiaty.
Jako ps dodam jeszcze tylko że Supre właśnie mam czarną i ten kolor to jest jakiś dramat... Czarny jest ładny 5min po umyciu, dobry do lansu i zdjęć na co dzień niemożliwy w utrzymaniu czystości.
Awatar użytkownika
Mosciak
Posty: 66
Rejestracja: 23 mar 2017 04:21
Auto: VI Coupe
silnik: 2,0i
Lokalizacja: Gliwice

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: Mosciak »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tu po myciu :)

Obrazek

@mati1411

Ja to właśnie myślałem o malowaniu z zewnątrz, bez specjalnego spuszczania się nad komorą silnika itd. Oczywiście, żeby nie było widać, że kolor został zmieniony, ale też bez przesady. Samochód ma się podobać mi, a to że gdzieś tam w bagażniku będzie widać zielony.. trudno, kolor samochodu mam ciemny, więc na pierwszy rzut oka się nie będzie rzucać. Nie wiem, nie znam się na tym. Piszesz, że lakier może odpadać. Nie wierzę, że kumaty człowiek nie będzie potrafił pomalować samochodu, by za pół roku była lipa. Może trafiałeś na złych lakierników? U mnie do malowania jeszcze daleka droga, ale wydaje mi się, że poszukam fachowca, który zrobi mi do schludnie. No i uwierz, tego zielonego też nie da się utrzymać w czystości. Przynajmniej raz w tygodniu myję a i tak cały czas widać na nim brud. Jasny czy to ciemny. Paradoksalnie biały lakier jest lepszy, bo nie widać jasnego brudu, tylko ciemny ;).
Awatar użytkownika
rexio
Posty: 815
Rejestracja: 16 sie 2014 13:08
Auto: Accord Coupe 02
silnik: J30A1
Lokalizacja: Slask

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: rexio »

Znajomy malowal czarne auto na bialo i nic mu nie odpada a jezdzi juz tak pare ladnych lat. Drzwi bym rozebral do malowania, tak samo ich wneki musza byc w kolorze, pomalowanie bagaznika - gdzie tutaj jest problem? Rozumiem ze malujemy klape od wewnatrz a nie to co jest pod wykladzinami. Komore silnika mozna sensownie odciac jesli to wlascicielowi nie przeszkadza. Zero stresu, serio.

Co do koloru - racja jest ze czarny w codziennym uzytkowaniu to tragedia - jesli jest sie pedantem i lubi sie miec czyste auto, to jest totalnie zly wybor. Jesli ja bym mial malowac to wybralbym ciemna sliwke - nie zastanawiales sie nad tym kolorem? W palecie Hondy jest kilka ladnych, niekoniecznie ten ktory byl w QP. Wiem, to niewiele da bo to tez ciemny kolor ale jest moim zdaniem ciekawszy.

A co do tej butelki... coz, podzielam Twoje zdanie. Polowa lat dziewiecdziesiatych to byl szal pal na ten kolor. Co druga Laguna, a pozniej chyba 75% civicow angielek byla w tej butelce. I choc zdarzaja sie ladnie zrobione egzemplarze jaki mial (ma) jerek, to generalnie ten kolor w mojej subiektywnej opinii to dramat.
Awatar użytkownika
farmi
Posty: 274
Rejestracja: 18 mar 2015 06:05
Auto: CG4 01 AT
silnik: F20B7
Lokalizacja: Polska

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: farmi »

zielona butelka postarza to auto. tylko kolor szaro-złoty odświeża ten wóz (z OEM palety). Reszta to stare barwy. No może jeszcze srebrny ujdzie. na twoim miejscu zmieniłbym kolor na inny, ale do bezowej tapicerki musisz dać coś ciemnego. ja bym dał mega czarny i już : ) Weź jakis ciemny kolor z palety nowych aut. to sa zupełnie inne kolory. Obczaj jakieś auto na mieście żebys widział jak wygląda kolor na zywo i znajdx kod lakieru. nie ma problemu ze zmianą koloru auta, ale elementy trzeba rozbierać. Komory silnika i innych zakamarków (poza słupkami) nie podejmie się zaden lakiernik bo to sie im nie opłaca, sam będziesz musiał to ogarnąć, najlepiej po zdjęciu elementów i przed ich lakierowaniem. cały wóz zrobisz na inny kolor za 5500-6000 zł na dobrych lakierach i u naprawde solidnego lakiernika. za 3-4 tys, będziesz mial takiej jakości klar, że będzie złaził od słońca po 5 latach tak jak na foto : ) a wczesniej zmatowieje i zrobi się mleczny jak zupa mleczna : )
Awatar użytkownika
slepak
Posty: 1636
Rejestracja: 21 lip 2013 21:41
Auto: CL7
silnik: N22A1

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: slepak »

Przy takim postępie rudej z tyłu patrzyłeś jak wyglądają błotniki od wewnątrz i blacha pod zderzakiem po bokach?
Ten temat rozjaśni o co mi chodzi:
http://www.usaccord.pl/viewtopic.php?f=9&t=218&start=90" onclick="window.open(this.href);return false;
-F23A1 CG3
-J30A1 CG2 --> http://www.usaccord.pl/viewtopic.php?f=9&t=2253" onclick="window.open(this.href);return false;
-N22A1 CN1
Awatar użytkownika
Mosciak
Posty: 66
Rejestracja: 23 mar 2017 04:21
Auto: VI Coupe
silnik: 2,0i
Lokalizacja: Gliwice

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: Mosciak »

Nie jestem uparty na ten czarny, ale fakt, że chciałbym zmienić. Takie wstępne plany miałem na złoty kolor, ale później wymyśliłem czarny, a felgi złote ;). Ale na pewno od zielonego ładniejszy byłby nawet srebrny. Dobór koloru to już najprzyjemniejsza część. Póki co w kolejce jest kilka ważniejszych tematów, a pieniążki na drzewie nie rosną, trzeba zarobić na samochód :). Ze wstępnych oględzin tylko nadkola zjada ruda szmata. Podłoga zdrowa... No ale jak jest, okaże się. Chciałbym przed zimą zająć się korozją i połatać, żeby nie było ciśnienia z malowaniem.

Wiecie za co najbardziej kocham tego typu samochody? Że mimo, iż lista do zrobienia jest długa, każdego ranka wsiadam i jadę. Co by się nie działo, to zawsze odpalę i zawsze pojadę :).

PS. Zapomniałem o filtrze paliwa, z powodu braku dostępu do kanału. Dopiero dzisiaj udało się go wymienić. I okazało się, że był jeszcze... fabryczny :shock: :shock: . Po wymianie nie ma żadnej różnicy, zresztą na benzynie chodził tak samo jak na gazie. Niezłe te paliwko leją Helmuty ;)
Awatar użytkownika
rexio
Posty: 815
Rejestracja: 16 sie 2014 13:08
Auto: Accord Coupe 02
silnik: J30A1
Lokalizacja: Slask

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: rexio »

Teraz widze ze jestes z Gliwic :) Mozemy sie kiedys spiknac jesli masz ochote.
Awatar użytkownika
Mosciak
Posty: 66
Rejestracja: 23 mar 2017 04:21
Auto: VI Coupe
silnik: 2,0i
Lokalizacja: Gliwice

Re: 2,0i Brzydkie Kaczątko z potencjałem ;)

Post autor: Mosciak »

Chetnke, ale chyba nie jestem godzien! Twoje autko po prostu idealne, a przede mna jeszcze dluga droga ;)
ODPOWIEDZ