No widzę widzę, że tam twardo propagujesz... ale wtedy niestety urlopuje w górach...
Poza tym to jakiś japoński spend... a nie hamerykański wiec jak hamburgerów nie ma to i tak lipa
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT: 23.09.2019
Po prawie 130.000 od montażu coś zaczęło szarpać czasem... i dość znacznie spadła elastyczność motoru...
Trzeba było więcej deptać;)
Także padło na układ doładowania eko paliwem - LowPriceGasoline .
Na początku oczywiście filtr fazy lotnej i czyszczenie rury pomiędzy reduktorem i dolotem.
Następnie kolej na wtryski...
Hany sa nie rozbieralne wiec pozostała tylko metoda fizycznego przepłukania.
Czyli kabel i 12V w rekę i podajemy sygnały
Warto to tez zrobić... bo przy pierwszych kilku strzałach leciał żur.
Także na pewno jest czyściej.
Tak przelot przez cztery wtryski, no i w sumie to by było na tyle.
Reszta po stronie reduktora.
Pierwsza rozbiórka bez zestawu naprawczego...
Ogólnie nie było go od ręki nigdzie wiec pomyślałem, że może, gumę uda się rozruszać...
Ale nic z tego guma stwardniała i pozostała znacznie odkształcona...
A po mojej naprawie sytuacja jeszcze gorsza;) Reduktor stale podawał 4 bary...
Wiec szybkie zamówienie i oczekiwanie na zestaw regeneracyjny.
Z zestawu użyłem jedynie membrany i oringa, który pracuj na iglicy.
Reszta nie ruszana bo stan jak należy.
Pomijam etapy czyszczenia z zewnątrz itp. i używanej chemii;)
Śrubki
Tutaj widać już znaczne odkształcenie membrany.
Żuru się trochę nazbierało chociaż nie było tragedii na internetach bywały gorsze widoki...
Tutaj back in time i fota z pierwszej rozbiórki...
Dalej:
W przypadku reduktorów AC trzeba sie wyposażyć w małe kluczyki 7 i 4.
4 wchodzi na szpilke pod membrane, 7 odkręcamy nakretke dociskającą aluminiowy kołnierz.
Od góry 7 od dołu 4
Chwila kręcenia
Wnętrze :
Nowa gumka vs stara gumka.
Poskręcane na oko ustawiłem srubke trafiłem w 1 bar...
lecz czasy wtrysków ~6 wiec trochę za długie.
Nie mogłem spać, następnego dnia rano.
Podkręcenie ciśnienia na plus... kalibracja, czasy spadły, wiec na razie zostaje 1.12
Na oko spoko;)
Przełączanie gaz benzyna bez zająknięcia... obrotomierz ani drgnie.
Na gifie nie słychać, ale ładnie równiutko wpada el pi dżi
Teraz tylko zebranie mapki benzyny no i korekty wiec można powiedzieć, że najciekawsza zabawa;)
Co ciekawe po całej akcji uciszyły się wtryskiwacze... nie wiem czy im pomogłem czy nie.
Przed akcja było je słychać z pod maski... teraz jest tylko szum, który niknie pośród odglosów pracy silnika...
Wiec można powiedzieć, że totalna cisza