Zapraszamy na VI Zlot USAccord - 30.05-02.06.2024 - Koszelówka k/Gąbina.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck).
Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck).
Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Falujace obroty na biegu jalowym
- kbl100
- Posty: 981
- Rejestracja: 14 lis 2011 22:33
- Auto: Accord cg4
- silnik: h22a
- Lokalizacja: Bielefeld
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
FITV jest pod przepustnicą
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 06 wrz 2011 19:37
- Auto: Accord 98
- silnik: 2.0 benzyna
- Lokalizacja: Lubin
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
a widzisz tu wlasnie moze byc problem ale mysle ze najpierw skontaktuje sie z toba i razem cos pokminimy
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
i jak rozwiązaliście ten problem?
- Robertos
- Posty: 169
- Rejestracja: 24 mar 2010 11:35
- Auto: Coupe F20B7
- silnik: 2.0
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Ja u siebie zmieniłem przewody zapłonowe , stare oryginalne siedziały już 11 lat Sumitomo , dobrze wyglądały, ale może już były wysłużone , jak wiadomo kable zmienia się co 4 lata, zmieniłem na Sentechy (115 zł) i autko jest żywsze, obroty mi nie falują a czasami się to zdarzało , biegi zmieniam nie szarpie, jest miodzio
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Witam,
Oto moja kolejna historia:
zaczęło się od delikatnego grania przy przyspieszaniu reszta była cacy (jako dla użytkownika)...diagnoza zawory do regulacji i uszczelniacze papa, udało się
przy okazji wymienili mi rozrząd, kopułkę, zlikwidowali przedmuchy na wydechu gdzieś w okolicach katalizatora płyny, filtry...
zadowolony odbieram, wyjeżdzam rozpędzam się, idzie elegancko, sprzęgło i ciach obroty w dół silnik zgasł
na postoju u mechanika każdorazowe wciśnięcie gazu kończy się spadkiem obrotów do ok 200 i falowaniem
diagnoza silnik krokowy trzeba przeczyścić, myślę ok...
przeczyścili mi silnik krokowy i przepustnicę jako prezent, wyjeżdzam i jest cud malina, stwierdzam udało się zrobić wszystko:)
przejechałem może 10km, wróciłem do domu, noc z poniedziałku na wtorek, czyli dziś, temp poniżej zera
odpalam furę, odśnieżam i coś słyszę, że obroty ciut znowu falują
wsiadam, dodaję gazu delikatnie czy mocno bez różnicy, znowu to samo spadają do ok 200 obr/min falowanie i po chwili wracają na 1200-1400 jak im pomogę
po rozgrzaniu silnika wszystko jest cacy,
mechanik wspomniał o "uczeniu się silnika krokowego", ale coś mi na to nie wygląda:(
siedziałem dziś z 5h po forach, jest kilka opcji albo zawory za ciasno wyregulowane, albo zapowietrzony układ, problemy elektryczne a najprawdopodobniej zawór termiczny szybkiego biegu jałowego, o którym piszecie (przypadki falowania na zimnym silniku załatwia ponoć ingerencja w/w zawór)
dodam, że na postoju na rozgrzanym silniku obr standardowe ok 800/min po pewnym czasie pracy IDLE, wyczuwam pod nogami, tyłkiem i nie wiem czym jeszcze takie lekkie drganie coś jakby przytykało się w układzie wydechowym (obroty silnika pozostają bez zmian), na zewnątrz wydobywający się z rury wydechowej normalny ciągły "szum", w tych momentach przytykania, zanika
są to bardzo krótkie przerwy (pół sekundy może mniej), cykliczne, w które trzeba się wsłuchać, drgania czuć bardziej
szybciej nagrzewa mi się też silnik,
po mocniejszym walnięciu w pedał, do czerwonej na 3 pierwszych biegach, idzie dymek z chłodnicy (co moim zdaniem nie jest normalne), temp otoczenia 0 stopni
dziwnie też pachnie w środku z nawiewów (tutaj bardziej obstawiam smród zakładu:)) temp ust na 28 w środku
generalnie odczuwam znaczną poprawę w kulturze pracy silnika poza tym falowaniem na totalnie zimnym (po nocy)
chciałem zlikwidować pogrywanie zaworów, a zrobiło się z tego eldorado
co myślicie? FITV czy coś jeszcze?
ja obstawiam jakieś niedociągnięcia wykonanych przez mechanika w/w prac (nie miałem takich cyrków nigdy wcześniej)
bo teza zrobiliśmy jedno a drugie działa na starych zasadach i dlatego tak się dzieje, przestała mnie bawić
Oto moja kolejna historia:
zaczęło się od delikatnego grania przy przyspieszaniu reszta była cacy (jako dla użytkownika)...diagnoza zawory do regulacji i uszczelniacze papa, udało się
przy okazji wymienili mi rozrząd, kopułkę, zlikwidowali przedmuchy na wydechu gdzieś w okolicach katalizatora płyny, filtry...
zadowolony odbieram, wyjeżdzam rozpędzam się, idzie elegancko, sprzęgło i ciach obroty w dół silnik zgasł
na postoju u mechanika każdorazowe wciśnięcie gazu kończy się spadkiem obrotów do ok 200 i falowaniem
diagnoza silnik krokowy trzeba przeczyścić, myślę ok...
przeczyścili mi silnik krokowy i przepustnicę jako prezent, wyjeżdzam i jest cud malina, stwierdzam udało się zrobić wszystko:)
przejechałem może 10km, wróciłem do domu, noc z poniedziałku na wtorek, czyli dziś, temp poniżej zera
odpalam furę, odśnieżam i coś słyszę, że obroty ciut znowu falują
wsiadam, dodaję gazu delikatnie czy mocno bez różnicy, znowu to samo spadają do ok 200 obr/min falowanie i po chwili wracają na 1200-1400 jak im pomogę
po rozgrzaniu silnika wszystko jest cacy,
mechanik wspomniał o "uczeniu się silnika krokowego", ale coś mi na to nie wygląda:(
siedziałem dziś z 5h po forach, jest kilka opcji albo zawory za ciasno wyregulowane, albo zapowietrzony układ, problemy elektryczne a najprawdopodobniej zawór termiczny szybkiego biegu jałowego, o którym piszecie (przypadki falowania na zimnym silniku załatwia ponoć ingerencja w/w zawór)
dodam, że na postoju na rozgrzanym silniku obr standardowe ok 800/min po pewnym czasie pracy IDLE, wyczuwam pod nogami, tyłkiem i nie wiem czym jeszcze takie lekkie drganie coś jakby przytykało się w układzie wydechowym (obroty silnika pozostają bez zmian), na zewnątrz wydobywający się z rury wydechowej normalny ciągły "szum", w tych momentach przytykania, zanika
są to bardzo krótkie przerwy (pół sekundy może mniej), cykliczne, w które trzeba się wsłuchać, drgania czuć bardziej
szybciej nagrzewa mi się też silnik,
po mocniejszym walnięciu w pedał, do czerwonej na 3 pierwszych biegach, idzie dymek z chłodnicy (co moim zdaniem nie jest normalne), temp otoczenia 0 stopni
dziwnie też pachnie w środku z nawiewów (tutaj bardziej obstawiam smród zakładu:)) temp ust na 28 w środku
generalnie odczuwam znaczną poprawę w kulturze pracy silnika poza tym falowaniem na totalnie zimnym (po nocy)
chciałem zlikwidować pogrywanie zaworów, a zrobiło się z tego eldorado
co myślicie? FITV czy coś jeszcze?
ja obstawiam jakieś niedociągnięcia wykonanych przez mechanika w/w prac (nie miałem takich cyrków nigdy wcześniej)
bo teza zrobiliśmy jedno a drugie działa na starych zasadach i dlatego tak się dzieje, przestała mnie bawić
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
mi to wyglada na za ciasne zawory...
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Dlatego się boje dawać auto do mechaników i innych speców bo w większości przypadków jest tak że coś naprawią ale inne rzeczy też zepsują już 2 razy musiałem poprawiać po mechanikach. Słyszałem że przy zaworach łatwo się pomylić i trzeba poprawiać. Pamiętam że w civicu miałem problem falujących obrotów na jałowym biegu, ale u mnie był gaźnik i to się śrubkami sterowało wysokość obrotów na jałowym. Tutaj zapewne nie ma czegoś takiego Może jakiś czujnik temperatury silnika ? może myśli komputer że silnik jest nagrzany i zmniejsza obroty ? Lub do dolotu jakieś lewe powietrze dochodzi. Powodów może być niestety bardzo dużo. Jak rozwiążesz problem to napisz. Powodzenia
- kbl100
- Posty: 981
- Rejestracja: 14 lis 2011 22:33
- Auto: Accord cg4
- silnik: h22a
- Lokalizacja: Bielefeld
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
greeg74 miał, a może ma dalej to samo. Podmienialiśmy prakrycznie cały ssący, aparat zapłonowy, sonde lambde, sprawdzone przerwody świece, rozrząd, cały układ elektryczny i dalej to samo. Sprawdz sobie kompresje. A jeżeli chodzi o FITV to poprostu nasze accordy nie posiadają tego urządzenia. Obroty na zimnym reguluje ecu.zajac84 pisze:Witam,
Oto moja kolejna historia:
zaczęło się od delikatnego grania przy przyspieszaniu reszta była cacy (jako dla użytkownika)...diagnoza zawory do regulacji i uszczelniacze papa, udało się
przy okazji wymienili mi rozrząd, kopułkę, zlikwidowali przedmuchy na wydechu gdzieś w okolicach katalizatora płyny, filtry...
zadowolony odbieram, wyjeżdzam rozpędzam się, idzie elegancko, sprzęgło i ciach obroty w dół silnik zgasł
na postoju u mechanika każdorazowe wciśnięcie gazu kończy się spadkiem obrotów do ok 200 i falowaniem
diagnoza silnik krokowy trzeba przeczyścić, myślę ok...
przeczyścili mi silnik krokowy i przepustnicę jako prezent, wyjeżdzam i jest cud malina, stwierdzam udało się zrobić wszystko:)
przejechałem może 10km, wróciłem do domu, noc z poniedziałku na wtorek, czyli dziś, temp poniżej zera
odpalam furę, odśnieżam i coś słyszę, że obroty ciut znowu falują
wsiadam, dodaję gazu delikatnie czy mocno bez różnicy, znowu to samo spadają do ok 200 obr/min falowanie i po chwili wracają na 1200-1400 jak im pomogę
po rozgrzaniu silnika wszystko jest cacy,
mechanik wspomniał o "uczeniu się silnika krokowego", ale coś mi na to nie wygląda:(
siedziałem dziś z 5h po forach, jest kilka opcji albo zawory za ciasno wyregulowane, albo zapowietrzony układ, problemy elektryczne a najprawdopodobniej zawór termiczny szybkiego biegu jałowego, o którym piszecie (przypadki falowania na zimnym silniku załatwia ponoć ingerencja w/w zawór)
dodam, że na postoju na rozgrzanym silniku obr standardowe ok 800/min po pewnym czasie pracy IDLE, wyczuwam pod nogami, tyłkiem i nie wiem czym jeszcze takie lekkie drganie coś jakby przytykało się w układzie wydechowym (obroty silnika pozostają bez zmian), na zewnątrz wydobywający się z rury wydechowej normalny ciągły "szum", w tych momentach przytykania, zanika
są to bardzo krótkie przerwy (pół sekundy może mniej), cykliczne, w które trzeba się wsłuchać, drgania czuć bardziej
szybciej nagrzewa mi się też silnik,
po mocniejszym walnięciu w pedał, do czerwonej na 3 pierwszych biegach, idzie dymek z chłodnicy (co moim zdaniem nie jest normalne), temp otoczenia 0 stopni
dziwnie też pachnie w środku z nawiewów (tutaj bardziej obstawiam smród zakładu:)) temp ust na 28 w środku
generalnie odczuwam znaczną poprawę w kulturze pracy silnika poza tym falowaniem na totalnie zimnym (po nocy)
chciałem zlikwidować pogrywanie zaworów, a zrobiło się z tego eldorado
co myślicie? FITV czy coś jeszcze?
ja obstawiam jakieś niedociągnięcia wykonanych przez mechanika w/w prac (nie miałem takich cyrków nigdy wcześniej)
bo teza zrobiliśmy jedno a drugie działa na starych zasadach i dlatego tak się dzieje, przestała mnie bawić
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
Coś mechaniki nabroiły przy aucie, sprawdź może masz przestawiony rozrząd, sprawdź zapłon, sprawdż zawory.
Jeżeli zawory są za ciasno to auto nie powinno się zbierać tak dobrze jak poprzednio. Ale sprawdź to, wartości dla F20B5/6/7 to:
Luz zaworowy [mm]
IN (wlotowe): 0.24 - 0.28
EX (wylotowe): 0.28 - 0.32
Jeżeli zawory są za ciasno to auto nie powinno się zbierać tak dobrze jak poprzednio. Ale sprawdź to, wartości dla F20B5/6/7 to:
Luz zaworowy [mm]
IN (wlotowe): 0.24 - 0.28
EX (wylotowe): 0.28 - 0.32
HR
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 mar 2011 22:22
- Auto: Accord Coupe 99
- silnik: 2,0 F20B5
- Lokalizacja: Białystok
Re: Falujace obroty na biegu jalowym
dzięki za wskazówki Panowie:)
dziś pogonie i zostawiam na noc u nich,
niech poprawiają spartoloną robotę,
czytając wszystkie opinie dochodzę do wniosku, że to faktycznie mogą być za ciasne zawory,
cyrki zaczęły się od ich ingerencji, jedną opcję (ich opcję) - krokowy i przepustnica - sprawdzili
teraz delikatnie zasugeruje im sprawdzenie mojej opcji (poprawcie co sami spier...) i nie mam zamiaru za to płacić
tak myślałem, ze tego FITV nie ma u nas, chciałem się tylko upewnić
dam znać jaki będzie finał tej sprawy
pzdr
dziś pogonie i zostawiam na noc u nich,
niech poprawiają spartoloną robotę,
czytając wszystkie opinie dochodzę do wniosku, że to faktycznie mogą być za ciasne zawory,
cyrki zaczęły się od ich ingerencji, jedną opcję (ich opcję) - krokowy i przepustnica - sprawdzili
teraz delikatnie zasugeruje im sprawdzenie mojej opcji (poprawcie co sami spier...) i nie mam zamiaru za to płacić
tak myślałem, ze tego FITV nie ma u nas, chciałem się tylko upewnić
dam znać jaki będzie finał tej sprawy
pzdr