USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Od razu inaczej na nowych felgach. Na zimę w sam raz.

Powiem szczerze, że po przesiadce z letnich 18' mam taką radoche z jazdy, tak komfortowo, że rozważam kupno opon i jazdy na tym zestawie latem albo sprzedaż 18stek i kupno jakichś 17 205/45

krzysieeq pisze:Powiem szczerze, że po przesiadce z letnich 18' mam taką radoche z jazdy, tak komfortowo, że rozważam kupno opon i jazdy na tym zestawie latem albo sprzedaż 18stek i kupno jakichś 17 205/45

Jak będziesz chciał 16-calówki, to daj znać. Będę pewnie pozbywał się swojego obecnego zestawu 16" na Dunlopach Sport Maxx RT.

Fakt na 16 to i ja bym jeździł z wyższym balonem ale jak wygląda na 18

Nie wiem dlaczego ale ja mam odwrotne wrażenia na 18tkach na gwincie lepiej mi się jeździ, pewniej niżeli na 15tkach baloniastych z podniesionym gwintem testowałem wszystkie warianty, jazda na oem zawiasie i lato 18tki niski profil a zima 15tki balon, później miałem sprężyny obniżające -40mm przód i tył i też 18tki lato niski profil a zima balon, ale najlepiej się jeździ na gwincie, chodzi o prowadzenie się w zakrętach, na 15tkach czuć przy dużych prędkościach jak auto ucieka na balonie, a na 18tkach co mam 215/35 jest bajeczka, trzyma się jak gokart, ale też nie jest przesadnie twardo, po to jest ta regulacja w tym gwincie twardości. Kumpel w ibizie ma sprężyny -40/-40 i jest okrutnie twardo, każda nierówność to pingpong taki że idzie plomby pogubić

krzysieeq pisze: no dobra, może jeszcze jakieś dywany gumowe na zimę by sie przydały ale te które wrzuciła Edi i Krzysiek15255 nie leżą mi z powodu napisów niemieckich i dziur po wieszakach, będę szukał dalej:) Pozdro!

Też nie jestem entuzjastką niemieckich napisów, ale skoro spełniają trzy, no prawie cztery wymagania tzn. nie śmierdzą obleśnie gumą, nie są czarne, nie sztywnieją na mrozie i w miarę pasują, to aż tak się nie doktoryzowałam tym bardziej, że traktuję je jako zło konieczne w okresie jesienno - zimowym.
Z tym spasowaniem to mam m.in. na myśli wycięcie w dywaniku kierowcy na dźwignie otwierania bagażnika/wlewu paliwa.
Miałam już w hance jakiś dziwny wynalazek po poprzednim właścicielu. Pseudo gumowy a raczej plastikowy dywanik sztywniejący na mrozie i bez wycięcia, przesuwający się pod pedały, który ciągle musiałam poprawiać .
Jak wyszukasz lepsze dywaniki to podrzuć info, bo pewnie tej zimy uda mi się wywiercić dziury obcasami, więc będę mieć jak znalazł .

@Maxel, wszystko zależy od stylu jazdy ja osobiście rzadko kiedy szaleje, większość pokonanych kilometrów to płynna jazda więc i na 16stkach nie narzekam na prowadzenie a wybieranie nierówności to niebo a ziemia w porównaniu z 18

@Edi - jak nie znajdę nic innego to też będę na nie skazany... A jak to jest z tymi dziurkami po wieszakach, jak się śnieg topi to nie wycieka nimi woda na materiał podłogi?

krzysieeq pisze:@Edi A jak to jest z tymi dziurkami po wieszakach, jak się śnieg topi to nie wycieka nimi woda na materiał podłogi?

krzysieeq, a z tymi dziurkami to jest tak :
u mnie nic nie wyciekło, bo te dziurki nieszczęsne są schowane pod fotelami przednimi - przynajmniej w ustawieniach z jakich ja korzystam to jest raz (dodam, że mam 166 cm wzrostu i nie jeżdżę "na fretkę" ), a dwa jestem przewrażliwiona na punkcie brudów na dywanikach wszelakiego rodzaju, więc w szczególności w zimie, jak już się zdarzy jakiś śnieg, to zanim ulokuje butki w hance po prostu je omiatam ze śniegu .
A jak już coś się jednak stopi to hmmmm ...... wycieram po skończonej jeździe .
Jeśli chodzi o tył rzadko tam ktoś zasiada, a jak już zasiada to wie :
buty trza otrzepać przed wejściem do hanki .
Skrzywienie w tym temacie mam spore, więc nie wiem czy moja opinia Cię usatysfakcjonuje i będzie miarodajna .
Tak z ciekawości sprawdziłam dywaniki w civie i tam te dziurki są, a raczej nie są dziurkami, bo jest taka delikatna warstwa gumy (żeby nie pisać, że błona ).
Sprawia to wrażenie jakby było przygotowane pod stopery. Oczywiście stoperom mówię - STOP .
Teoretycznie można by pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem tych dziurek.

Jeżeli nie otrzepiesz i dużo śniegu się stopi to licz się z tym że może przez te dziurki przelecieć na dywan. Po prostu trzeba by je zakleić lub otrzepywać buty ze śniegu. Zawsze tak robię i na dywaniku mało wody zostaje

Szkoda właśnie, że nie zostawili w tych miejscach błonki żeby sobie samemu wyciąć jakby ktoś sobie stopery zażyczył, które zresztą są zbędne przy tych dywanikach bo jak na razie w ogóle mi się nie przesuwają i są świetne pomimo tych dziurek jak dla mnie.

Oczywiście możliwe, że są gdzieś jeszcze lepsze i warte zakupu

Hania zmieniła właściciela, proszę o zamknięcie tematu