Srebrne CG4 z Gdańska
: 24 mar 2017 20:13
Honda Accord
ROK: 1999
MODEL: CG 4
SILNIK: 2.0 F20B6 ( Był F20B5 ale poprzedniemu włascicielowi poszedł rozrząd ), manual
MOC: 147 km
KOLOR NADWOZIA: Srebrny
ŚRODEK: Czarny, grafit + plastikowe drewno
UKŁAD WYDECHOWY: Ulter ( nie znam dokładnego modelu bo nie ja go zakładałem )
UKŁAD DOLOTOWY: OEM
UKŁAD HAMULCOWY: OEM
ZAWIESZENIE: OEM
KOŁA: 17 cali Alutec
BODY-KIT: Tylni spoiler
CAR AUDIO: Chyba nie OEM, było wymienione przez poprzedniego właściciela, ważne, że gra
DODATKI:
Podgrzewane fotele, elektryczny dach, podgrzewanie lusterek i elektryczna kalibracja, elektryczny fotel kierowcy, tempomat, otwieranie klapy z pilota, spryskiwacze reflektorów - jak coś jeszcze sobie przypomnę to dopiszę.
PLANY:
- Pozbycie się rudej z tylnich nadkoli
- lakierownie zderzaków w celu usunięcia rys i obtarć i spasowanie tylniego
- Wymiana radia
- Kompleksowa regeneracja felg ( gdy je kupiłem były pokrzywione i porysowane ) - ZROBIONE
- Pomalowanie zacisków na srebrno
- Regeneracja fotela kierowcy ( z lewej strony od strony drzwi jest spora dziura, jakby pies to poszarpał )
- Regulacja zaworówZROBIONE
- Ogarnięcie wysokiego spalania. Uważam, że 12L to trochę za dużo w cyklu mieszanym.
- Układ wydechowy
- Ogarnięcie niedziałającego ABS - z tego co wyszło na diagnostyce to pompa ABS
Auto posiadam od Maja 2016 r. ale wziąłem sie za nie dopiero teraz, wczesniej miałem na głowie ślub i inne głupoty, a potem przyszła zima więc nie tykałem
Wymieniłem:
- sprzęgło ( komplet ) + wysprzęglik, który pękł podczas wymiany płynu.
- pompa wody ( ciekła ). Przy wymianie okazało się, że stara pompa byłą względnie nowa, pewnie jakiś tani badziew.
- Łożysko z piastą prawe tylnie
- Kable, świece, kopułka, paluch
-drązki i gumy stablizatora przód/tył
Opis:
Auto zakupione całkiem przypadkowo. Potrzebowałem pilnie nowego auta z racji ślubu i pracy wymagającej dojazdu samochodem. W trakcie luźnej rozmowy z wujkiem okazało się, że ma furę na sprzedaż. Pojechałem, zobaczyłem i się zakochałem Rok temu nie wiedziałem nawet o istnieniu tak pięknego auta. Samochód kupiłem za nieduże pieniądze - 7 tyś. złotych i z pewnego źródła.
Od jakiegoś miesiąca wziąłem się za doprowadzenie samochodu do stanu na jaki zasługują nasze Qpetki i To chyba tyle, jak coś sobie przypomnę to napisze
ROK: 1999
MODEL: CG 4
SILNIK: 2.0 F20B6 ( Był F20B5 ale poprzedniemu włascicielowi poszedł rozrząd ), manual
MOC: 147 km
KOLOR NADWOZIA: Srebrny
ŚRODEK: Czarny, grafit + plastikowe drewno
UKŁAD WYDECHOWY: Ulter ( nie znam dokładnego modelu bo nie ja go zakładałem )
UKŁAD DOLOTOWY: OEM
UKŁAD HAMULCOWY: OEM
ZAWIESZENIE: OEM
KOŁA: 17 cali Alutec
BODY-KIT: Tylni spoiler
CAR AUDIO: Chyba nie OEM, było wymienione przez poprzedniego właściciela, ważne, że gra
DODATKI:
Podgrzewane fotele, elektryczny dach, podgrzewanie lusterek i elektryczna kalibracja, elektryczny fotel kierowcy, tempomat, otwieranie klapy z pilota, spryskiwacze reflektorów - jak coś jeszcze sobie przypomnę to dopiszę.
PLANY:
- Pozbycie się rudej z tylnich nadkoli
- lakierownie zderzaków w celu usunięcia rys i obtarć i spasowanie tylniego
- Wymiana radia
- Kompleksowa regeneracja felg ( gdy je kupiłem były pokrzywione i porysowane ) - ZROBIONE
- Pomalowanie zacisków na srebrno
- Regeneracja fotela kierowcy ( z lewej strony od strony drzwi jest spora dziura, jakby pies to poszarpał )
- Regulacja zaworówZROBIONE
- Ogarnięcie wysokiego spalania. Uważam, że 12L to trochę za dużo w cyklu mieszanym.
- Układ wydechowy
- Ogarnięcie niedziałającego ABS - z tego co wyszło na diagnostyce to pompa ABS
Auto posiadam od Maja 2016 r. ale wziąłem sie za nie dopiero teraz, wczesniej miałem na głowie ślub i inne głupoty, a potem przyszła zima więc nie tykałem
Wymieniłem:
- sprzęgło ( komplet ) + wysprzęglik, który pękł podczas wymiany płynu.
- pompa wody ( ciekła ). Przy wymianie okazało się, że stara pompa byłą względnie nowa, pewnie jakiś tani badziew.
- Łożysko z piastą prawe tylnie
- Kable, świece, kopułka, paluch
-drązki i gumy stablizatora przód/tył
Opis:
Auto zakupione całkiem przypadkowo. Potrzebowałem pilnie nowego auta z racji ślubu i pracy wymagającej dojazdu samochodem. W trakcie luźnej rozmowy z wujkiem okazało się, że ma furę na sprzedaż. Pojechałem, zobaczyłem i się zakochałem Rok temu nie wiedziałem nawet o istnieniu tak pięknego auta. Samochód kupiłem za nieduże pieniądze - 7 tyś. złotych i z pewnego źródła.
Od jakiegoś miesiąca wziąłem się za doprowadzenie samochodu do stanu na jaki zasługują nasze Qpetki i To chyba tyle, jak coś sobie przypomnę to napisze