Dawano temu za górami, za lasami...
Niestety na zimnym silniku objawy dalej występowały. Nierówna praca silnika, ewidentna wina zapłonu (benzyna, gaz bez różnicy). Obroty raczej w porządku, może minimalne drgania wskazówki obrotomierza. Tylko silnikiem trzęsło tak, że aż buda drżała i z wydechu co jakiś czas takie pryknięcie było słychać
Padła decyzja o wymianie świec na nowe, chociaż obecne dużo nie przejechały. 3 świece wymienione błyskawicznie (wyglądały dobrze), a jedna (na trzecim cylindrze) strasznie ciężko się wykręcała. Odpuściłem sobie i zacząłem poszukiwania warsztatu, który podejmie się jej wykręcenia i w razie jakichkolwiek problemów będzie wstanie na miejscu dokonać naprawy (np. wyjąć ukręcona świece lub naprawić uszkodzony gwint w głowicy). Znalazłem i udałem się na umówioną wizytę. Wykręcanie świecy udało się bez większych komplikacji. Szło ciężko, ale w końcu wylazła
Na gwincie zostało trochę aluminium z głowicy
Mechanik zasugerował gwintowanie nową świecą, a nie gwintownikiem coby za dużo aluminium nie zebrać. Posmarowaną smarem ceramicznym świecę wkręcono na kilka razy, za każdym razem wkręcając głębiej i wykręcając do końca. Ani razu nie zaobserwowano aluminium na gwincie świecy. Cały zabieg przebiegł sprawnie i pomyślnie. Po uruchomieniu wszystko OK, ale na ciepłym po wymianie przewodów też było OK. Myślicie sobie, a co będzie jutro rano na zimnym? Otóż nawet nie muszę się zastanawiać. Wiem, że będzie dobrze. Wykręcona świeca okazała się uszkodzona!!! Brakowało połowy ceramiki na trzpieniu
Iskra zamiast przeskakiwać na końcówce świecy, skakała jak chciała i pewnie najczęściej wewnątrz świecy. Winną całych przypadłości okazała sie NGK ZFR6F-11. THE END
Jaki z tego morał? Świece NGK są coraz słabszej jakości
Dlatego teraz zastosowałem Denso K20TT. Ciekawe jak się będą sprawować?
Niedługo wrzucę zdjęcie wykręconej świecy NGK, zobaczycie jak to wygląda.
PS. Teraz na zimnym silniku też chodzi jak trzeba