Strona 5 z 31

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 16 wrz 2017 21:50
autor: Edi
QuicksilveR pisze:A jak już autko do mnie wróci, to dostanie nowiutkie wycieraczki na jesienne opady...
Denso WB 8-). Te najbardziej lubię.
Raz jeden jedyny miałam dobre wycieraczki firmy bosch, ale to było dawno .... i nieprawda ;).

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 17 wrz 2017 12:46
autor: QuicksilveR
Ja raz jedyny miałem inne wycieraczki niż Alca z Tesco, ale się nie sprawdziły w Coupe i wywaliłem szybko. Tym razem jednak chciałem coś lepsiejszego... i zobaczymy jak będzie. Jak się nie sprawdzą, to wrócę do budżetowych Alca. :mrgreen:

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 17 wrz 2017 16:35
autor: MuzykGrzes
Alca z Tesco (tylko że bez przegubowe) to się u mnie totalnie nie sprawdziły a powyżej 120 km/h to już nic nie zbierają.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 17 wrz 2017 17:14
autor: QuicksilveR
MuzykGrzes pisze:Alca z Tesco (tylko że bez przegubowe) to się u mnie totalnie nie sprawdziły a powyżej 120 km/h to już nic nie zbierają.
Tych bezprzegubowych nie używałem. Zwykłe sprawowały się przyzwoicie.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 17 wrz 2017 20:45
autor: Guras
Zamówiłem Denso
Miały być hybrydy z których byłem zadowolony
Przyszły bez przeguby - płaskie
*upy nie urywają, po roku zostawiają pasek wody i czasami zaświszczą.
Patrząc na cenę ok 100zł można by wymagać więcej
Następne wpadną koniecznie hybrydy i rozmiar nie 600/450 tylko 550/500

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 20 wrz 2017 17:00
autor: QuicksilveR
:( Impreza z okazji odebrania auta od gazownika odłożona. Jeden z wtryskiwaczy gazowych okazał się uwalony fabrycznie i silnik pracował na LPG na 5 cylindrach. Szybkie sprawdzenie poprzez przełożenie wtrysków potwierdziło diagnozę, chociaż wcześniej zakładano też zagięty wężyk. Także jutro zakładany będzie nowy i, mam nadzieję, będzie dobrze. Największy problem z tym silnikiem i montażem pod kolektorem jest taki, że trzeba wszystko demontować, żeby to sprawdzić. I się schodzi... :roll:

EDIT: 2017.09.20
Jakieś fatum, czy co... :evil: Jedna z cewek okazała się na tyle uwalona, że na trzeba ją było wymienić, bo na Pb jeszcze jakoś pracowała (chociaż rzeczywiście, czasami coś przerywało). Ale na gazie było już pełne wypadanie zapłonów, więc musiała wpaść nowa.

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 20 wrz 2017 17:35
autor: Edi
QuicksilveR pisze:Jakieś fatum, czy co... :evil: J
To się nazywa złośliwość rzeczy martwych ;).
Fatum to nie jest, więc tak nie myśl ...... .
A im bardziej się na coś czeka tym bardziej lubią wyskoczyć niespodzianki, niestety przeważnie niemiłe. Tak miałam np. z konserwacją. Długie czekanie na termin, rozebranie auta i :o w efekcie wizyta najpierw u blacharza ..... i znowu czekanie na termin u blacharza (nie wspomnę o szukaniu takiego, który by zechciał to zrobić) ..... i znowu czekanie na termin konserwacji ..... nie ma lekko ;) . Nasze hanie nas musztrują :D
Teraz już na pewno wszystko się ułoży, więc żadnych czarnych myśli więcej ;)

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 20 wrz 2017 20:36
autor: QuicksilveR
:mrgreen: Mam Ci ją z powrotem :mrgreen:

Jak zajrzałem pod maskę, to nie wierzyłem. Komora silnika umyta ładnie, wszystko schludnie pochowane, trzeba się dobrze przyjrzeć, aby zobaczyć, że jakaś instalacja LPG jest pod maską. Przejechałem dopiero kilkanaście kilometrów, ale jestem mega zadowolony. Kompletnie nie czuć, że jedzie się na gazie. Auto idzie jak burza.

Ostatecznie wylądował zestaw:
- komputer Stag QMAX Plus
- wtryskiwacze 6 x Barracuda 130 nl
- reduktor KME Gold GT
- zbiornik (niestety) 52 l - usiłowali włożyć o większej średnicy, ale nie dało rady

Na razie jeżdżę i testuję, pewnie jakieś korekty map po pierwszym 1000 km będą, ale chyba delikatne, bo na razie nie mogę się do niczego przyczepić (może poza umiejscowieniem przełącznika gaz/benzyna - za bardzo schowany, ale da radę to skorygować).
Zdjęcia wrzucę jutro, bo dzisiaj już za ciemno.

Aż się chyba gdzieś jeszcze przejadę... :twisted:

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 20 wrz 2017 21:54
autor: Szaaryy
Czasami warto zaczekac i ponarzekać żeby finalnie móc czerpać przyjemność z jazdy :D a mało który samochód daje tyle przyjemności co nasze slicznotki. Dobrze że już sprawę gazu masz załatwioną

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Re: "Nowa Nadzieja" Accord Coupe 3.0 V6 2001 ::: QuicksilveR

: 21 wrz 2017 13:03
autor: krisss111
QuicksilveR pisze: może poza umiejscowieniem przełącznika gaz/benzyna - za bardzo schowany, ale da radę to skorygować.
a gdzie Ci go zapodali? u mnie jest na ściance w cupholderze i jestem z tego mega zadowolony