USAccord.pl - amerykańska Honda Accord

Siema. Sprawa wygląda tak: wymieniłem cały wahacz dolny, przy wymianie ledwo co dało się włożyć "widelec" amorka, lecz wspólnymi siłami daliśmy radę. Aczkolwiek po zamocowaniu śruba była na tyle wygięta, że dotykała drążka reakcyjnego, lecz po opuszczeniu hondzistej na koła i dokręceniu śrub wróciła do normalnej pozycji. Jadąc dzisiaj usłyszałem niepokojące stukanie. Po położeniu się pod samochód tuleja w tymże wahaczu wygląda znów na strzeloną (mocno wygięta w lewą stronę). Teraz moje pytania: Czy to normalne, że ten "widelec" wchodzi tak ciężko? Wadliwy wahacz czy ja coś zepsułem przy montażu?

A ten wahacz to skąd masz? Kupiłeś nowy zamiennik?

Wszystko powinno złożyć się do kupy bez napiny.

Wg PN lewy jest inny niz prawy czyli może pomylona strona LH z RH przy zakupie.
Jeszcze istnieje opcja miksu części z sedana VI EU.

Podaj numer wahacza, który zamontowałeś no i stronę, której dotyczy temat

PS.
Tak w ogóle to poka w odpowiednim dziale co to masz za egzemplarz.

problem rozwiązany, kopytko od amorka było delikatnie przestawione, po poprawnym ustawieniu wszystko śmiga (tulejka w wahaczu na szczęście wytrzymała)