Accord Coupe 2.0 Edi

[Bonio]

ja Cię tylko motywuje abyś się nie nudziła

[fotografiks]

Na razie hanka pozbawiona wszystkich osłon i nakładek na progi stoi w garażu i czeka ....... ale już tylko tydzień (jak wszystko pójdzie zgodnie z planem).

Bez progów i osłon... to tak na golasa... a zima idzie

Czyli pewnie progi i inna rzeźba pod spodem?;)

[Edi]

Bez progów i osłon... to tak na golasa... a zima idzie

Oj foto
Coś w tym jest ..... mamy taką małą zimę tej wiosny ...........

Czyli pewnie progi i inna rzeźba pod spodem?;)

No cóż - powiem tak .......... pojechała hania na zabieg kosmetyczny a okazało się, że potrzebuje chirurga.
Chciałam jej zafundować konserwację. Taką z prawdziwego zdarzenia, a nie to coś co kiedyś "specjalista" jej uczynił. I jak ją rozebrano okazało się, że potrzebuje najpierw innej pomocy.
W sumie to nie powinnam być zdziwiona, natomiast wyrzucam sobie, że za późno .
Ponoć nie ma tragedii, ale konserwację trzeba było odłożyć.
Składanie i rozbieranie jej nie ma sensu, więc stoi w garażu (już niedługo na szczęście).
No i jest mi niefajnie ...... .
Wchodzenie w zbytnią "zażyłość uczuciową" z samochodem jest złe .
I na razie eksploatuję civa.

[addamah]

Edi -czy spotkało cię to co mnie - że jak zobaczyłem progi po ściągnięciu nakładek i zdjeciu kapsli od konsrwacji- - To mi się przypomniała piosenka "RUDY się żeni

[MuzykGrzes]

Akurat u Edyty jest rudej niewiele trzy mini łatki z blachy i sprawa załatwiona ,ale w Krakowie "spece" tykają się tylko wysokobudżetowych projektów ,seryjnych aut się nie podejmują.

[majorekk5]

W takim razie zapraszam w okolice Lublina. Mój znajomy blacharz robi takie cuda, że nawet fabryka by się nie powstydziła

[Edi]

Edi -czy spotkało cię to co mnie - że jak zobaczyłem progi po ściągnięciu nakładek i zdjeciu kapsli od konsrwacji- -

No powiedzmy, że nie byłam zachwycona tym co zobaczyłam

W takim razie zapraszam w okolice Lublina. Mój znajomy blacharz robi takie cuda, że nawet fabryka by się nie powstydziła

Dzięki - będę pamiętać .

[fotografiks]

E to lajtowo...
Sam widok to tylko kilka sekund na bezdechu... to idzie ogarnąć

Cieplej się robi jak przyjdzie podnieść auto... podnośnik śmiało idzie w gore... coś tam trzeszczy i chrupie... a auto ani drgnie... a podnośnik dalej idzie w góre...

[Szaaryy]

Cieplej się robi jak przyjdzie podnieść auto... podnośnik śmiało idzie w gore... coś tam trzeszczy i chrupie... a auto ani drgnie... a podnośnik dalej idzie w góre...

Przypomnialo mi sie jak chcialem kiedys podniesc omege, przod ladnie sie podnosił do momentu az cos mi prysnelo w twarz... kawalek lakieru w momencie jak nadkole zeszlo sie z drzwiami

Takze jesli da sie naprawic to nie ma sie czym przejmować

[Lebow]

Musicie dręczyć dziewczynę... teraz Edyta będzie się bała lewarek z bagażnika wyjmować.