Zapraszamy na VI Zlot USAccord - 30.05-02.06.2024 - Koszelówka k/Gąbina.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck).
Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Jak co roku, z koleżanką i kolegami Adminami mamy zaszczyt zaprosić członków naszego Forum na zlot w miejscowości Koszelówka (gmina Łąck).
Zaczynamy w czwartek 30 maja (Boże Ciało) i bawić się będziemy do niedzieli 2 czerwca w ośrodku Zacisze BIS.
Pokoje, czy jak kto woli pole namiotowe zamawiamy każdy samodzielnie.
Jeśli będą chętni, to na okolicznościowe koszulki zamówienie zrobimy w osobnym poście.
Drodzy forumowicze!
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Oddajemy Wam do dyspozycji forum na nowym silniku. Nie wszystko jeszcze może działać poprawnie, więc uzbrójcie się w odrobinę cierpliwości. Wszystkie zauważone błędy lub uwagi do działania forum, zgłaszajcie do Administracji Forum.
Serdecznie zapraszamy do korzystania.
Administracja Forum
Jak narodziła się miłość do accordki ?
- Mattanijjah
- Posty: 36
- Rejestracja: 24 wrz 2010 01:52
- Auto: Accord 2002
- silnik: 2254
- Lokalizacja: Będzin
Jak narodziła sie miłosc do accordki?
Jak było z wami?
U mnie to był czysty przypadek . Poprostu szukałem jakiegos samochodu i postanowiłem pojechac do sasiada ktory handluje samochodam i i odrazu mi sie spodobała. Kupiłem samochod o ktorym najmniej sie zastanawiałem myslałem nad bmw serii 5, albo jakiejs audi a6, ale prawie w ogole nie o hondzie. A teraz stwierdziałem ze po co jakies bmw albo audi jak mam samochod ktory w ogole sie nie psuje i jest ich mało Oczywioscie jest problem z czesciami: błotnik zderzak, maska, drzwi takie rzeczy cieżko dostac, ale to jest nie wazne
U mnie to był czysty przypadek . Poprostu szukałem jakiegos samochodu i postanowiłem pojechac do sasiada ktory handluje samochodam i i odrazu mi sie spodobała. Kupiłem samochod o ktorym najmniej sie zastanawiałem myslałem nad bmw serii 5, albo jakiejs audi a6, ale prawie w ogole nie o hondzie. A teraz stwierdziałem ze po co jakies bmw albo audi jak mam samochod ktory w ogole sie nie psuje i jest ich mało Oczywioscie jest problem z czesciami: błotnik zderzak, maska, drzwi takie rzeczy cieżko dostac, ale to jest nie wazne
Nas pięknych jest mało
- Prywo
- Loża szyderców
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 wrz 2010 20:38
- Auto: O3FL
- silnik: 1.4
- Lokalizacja: Warszawa WK / Raszyn WPR
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
Ja po moich kilkuletnich przygodach z Accordem IV gen. postanowiłem zmienić auto, choć tamten accord był wyjątkowy, za każdym razem jak do niego wsiadałem i nim jechałem to czułem wzrok innych ludzi patrzących na moje auto (to było miłe )
w obecnym tak się nie czuję, chyba trzeba będzie jakieś mody zrobić
ja na następne auto miałem zamiar kupić Audi A6 2.7 bi turbo, ale znajomy mi odradził, że się sypie, drogi graty itp. itd.
no to postanowiłem Accorda Type-Ra zakupić, ofert w necie 0 może 1 za cenę kosmos.
potem ukierunkowałem się na Accorda VI sedan 2.0 koniecznie wersja ES w skórach - na rynku brak lub złachane były,
to pooglądałem Accordy Sedany USDM - wybór też praktycznie śladowy, był 1 po lifcie moim zdaniem warty uwagi 2.3 w automacie (zresztą Mattanijjah go kupił ) , ale jak już w automacie to postawiłem na 3.0, jak już jechać to z grubej rury.
Doszedłem do wniosku skoro nie sedan USDM to może Coupe więc wyszukałem kilka ofert z neta i się umówiłem na oględziny, pomimo że kilka ich było wybór padł na pierwszą którą oglądałem i nie żałuję.
Zaraz po kupnie Coupe w necie był istny wysyp ATR-ów, i się strasznie wk$%*&m, ale dźwięk V-ki ze stożkiem rekompensuje brak ATRa.
Chociaż cały czas mi chodzi po głowie Odyssey od 98 w górę (ten to pewnie pali z tym motorem 3.5 i taką masą)
szukałem jeszcze Acury CL/TL ale tego też brak.
w obecnym tak się nie czuję, chyba trzeba będzie jakieś mody zrobić
ja na następne auto miałem zamiar kupić Audi A6 2.7 bi turbo, ale znajomy mi odradził, że się sypie, drogi graty itp. itd.
no to postanowiłem Accorda Type-Ra zakupić, ofert w necie 0 może 1 za cenę kosmos.
potem ukierunkowałem się na Accorda VI sedan 2.0 koniecznie wersja ES w skórach - na rynku brak lub złachane były,
to pooglądałem Accordy Sedany USDM - wybór też praktycznie śladowy, był 1 po lifcie moim zdaniem warty uwagi 2.3 w automacie (zresztą Mattanijjah go kupił ) , ale jak już w automacie to postawiłem na 3.0, jak już jechać to z grubej rury.
Doszedłem do wniosku skoro nie sedan USDM to może Coupe więc wyszukałem kilka ofert z neta i się umówiłem na oględziny, pomimo że kilka ich było wybór padł na pierwszą którą oglądałem i nie żałuję.
Zaraz po kupnie Coupe w necie był istny wysyp ATR-ów, i się strasznie wk$%*&m, ale dźwięk V-ki ze stożkiem rekompensuje brak ATRa.
Chociaż cały czas mi chodzi po głowie Odyssey od 98 w górę (ten to pewnie pali z tym motorem 3.5 i taką masą)
szukałem jeszcze Acury CL/TL ale tego też brak.
- Mattanijjah
- Posty: 36
- Rejestracja: 24 wrz 2010 01:52
- Auto: Accord 2002
- silnik: 2254
- Lokalizacja: Będzin
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
tzn kupiłem ten sam ktorego ogladałes?? czy podobny bo nie rozumiem
Nas pięknych jest mało
- Prywo
- Loża szyderców
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 wrz 2010 20:38
- Auto: O3FL
- silnik: 1.4
- Lokalizacja: Warszawa WK / Raszyn WPR
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
dokładnie ten sam, nad nim się zastanawiałem, ale nie chciało mi się jechać 300 km by go zobaczyć
z blacharką ważne jest, by właściciel uważnie jeździł, a jak będzie szkoda nie z twojej winy, to co że są trudno dostępne, nie ty się będziesz martwił.Mattanijjah pisze: Oczywioscie jest problem z czesciami: błotnik zderzak, maska, drzwi takie rzeczy cieżko dostac, ale to jest nie wazne
- Mattanijjah
- Posty: 36
- Rejestracja: 24 wrz 2010 01:52
- Auto: Accord 2002
- silnik: 2254
- Lokalizacja: Będzin
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
To i tak kiedys bedziesz musiał zrobic te 300km zeby zobaczyc co straciłes:P
No tak niby to nie bedzie moja sprawa, ale zawsze szkoda samochodu.
Najlepsze jest to ze jak jezdziłem samochodem rodzicow to go katowałem jak głupi, a honda jest traktowa z nalezytym szacunkiem
No tak niby to nie bedzie moja sprawa, ale zawsze szkoda samochodu.
Najlepsze jest to ze jak jezdziłem samochodem rodzicow to go katowałem jak głupi, a honda jest traktowa z nalezytym szacunkiem
Nas pięknych jest mało
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 30 gru 2010 17:10
- Auto: accord coupe 1999
- silnik: 2000
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
Mnie dość długo przekonywał do accorda coupe mój kumpel, misio40, który od wielu lat jeździ hondami. W październiku sprzedałem omegę MV6, 3.0 litry i szukałem czegoś fajnego. Kilka dni testowałem mesia E-klase, 2.0 diesel, 1999 r. ale jak przejechałem się accordem misia40 to poczułem, że to jest TO ! Prowadzenie, komfort, praca silnika, itd. Np. w porównaniu do 211 KM w omedze, w manualu, tu w tej hondzie moc 200 KM i to w automacie było czuć ! Kierunek poszukiwań był już jeden.
No i jest śliczna coupeta !
No i jest śliczna coupeta !
- Prywo
- Loża szyderców
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 wrz 2010 20:38
- Auto: O3FL
- silnik: 1.4
- Lokalizacja: Warszawa WK / Raszyn WPR
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
no tak Misiek rozsyła wąglika typ H USDM
- marcin
- Posty: 349
- Rejestracja: 04 mar 2010 20:46
- Auto: Accord 98-02
- silnik: F20B7
- Lokalizacja: Trójmiasto/Warszawa
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
Ja pod koniec 2009 zacząłem dosyć mocno się rozglądać za innym autem. Kolega miał na sprzedaż śliczną BMW 7 E38 z silnikiem 3.5 w niezłej cenie. Niestety, nie chciał mi sprzedać tego samochodu , wolał puścić na południe Polski, więc zakładam że auto nie było w tak dobrym stanie jak je opisywał hehe... Bardzo chciałem 7-kę, jednak w Polsce bardzo ciężko znaleźć zdrowy egzemplarz, a z DE pomysł zabija akcyza 18,6%. Oglądałem wiele różnych aut. CLK 200 Kompressor (super auto ale za ciasne w środku), Ford Cougar 2.5 V6 (ładne, dobrze prowadzące się auto, ale kiepsko wykonane wnętrze) po zwykłe dupowozy typu Nissan Primera z 2002 lub Mazda 6 - ale czymś tak bezjajecznym nie mógłbym jeździć. Jakoś niedawno sąsiad kupił starszy model Accorda Coupe, przez co mi się przypomniało, że nasz model w ogóle istnieje i że kilka lat temu na mnie robił bardzo duże wrażenie, ale ceny kształtowały się ok. 40 tys. co wtedy przekraczało mój budżet.
Mimo, że nie jest to najdroższe, najszybsze, bądź najlepiej wyposażone auto z wyżej wymienionych, Accord miał w sobie to coś, przez co tak przyjemnie mi się nim jeździ do dziś
Mimo, że nie jest to najdroższe, najszybsze, bądź najlepiej wyposażone auto z wyżej wymienionych, Accord miał w sobie to coś, przez co tak przyjemnie mi się nim jeździ do dziś
Accord Coupe 2.0 150KM/ Corrado Turbo 310KM/ C4 Coupe VTS 180KM
640KM w stajni ... szkoda, że nie w jednym aucie
640KM w stajni ... szkoda, że nie w jednym aucie
- QuicksilveR
- Administrator
- Posty: 2100
- Rejestracja: 17 cze 2010 12:31
- Auto: Honda Accord Coupe
- silnik: 3.0 V6
- Lokalizacja: Pruszków WPR
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
Ja pojechałem w marcu 2008 z kumplem na CeBIT do Hannoveru... oczywiście jego Accordem Coupe V gen. Myślałem wtedy, że moje kombi jest w środku duże, ale jak przejechałem się w taką trasę qpetką, to zmieniłem zdanie. Nie wspomnę nawet o różnicach w prowadzeniu. No i zacząłem drążyć temat i trafiłem na HAC VI gen 2.0. Chodziłem wokół niej ok. 2 miesiące, a że się nie sprzedała to kupiłem
Pojeździłem ponad rok... do momentu, aż tydzień przed I Zlotem HAKP taksówka zaparkowała mi w środku. Po żałobie trwającej miesiąc nabyłem HAC 3.0V6... i już tak zostało. Mam nadzieję, że na dłużej
Pojeździłem ponad rok... do momentu, aż tydzień przed I Zlotem HAKP taksówka zaparkowała mi w środku. Po żałobie trwającej miesiąc nabyłem HAC 3.0V6... i już tak zostało. Mam nadzieję, że na dłużej
Honda Accord Coupe 2.0 (CG4) 1998 [rozbita, sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001 [sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 1999 [była, ale się spaliła/sprzedana]
Honda Accord Coupe 3.0 V6 (CG2) 2001
- misio40
- Posty: 886
- Rejestracja: 02 gru 2009 11:00
- Auto: Accord 2002 r.
- silnik: V6 3.0 vtec
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak narodziła sie miłosc do accordki?
Wywołany do odpowiedzi przez kolegę skrobnę kilka słów.Prywo pisze:no tak Misiek rozsyła wąglika typ H USDM
Rok 1991, kumpel kupuje w salonie nowiutkiego civica 3d IV gen. 1,6i-16V Pamiętam ten napis na klapie. Jak na tamte czasy, ta fura to prawdziwy ścigant. 124 KM, coś około 8 s katalogowo do setki. Golf GTI z tego okresu to 2,0 litry 115 KM. Ruch w mieście był wtedy bez porównania, więc trochę można było poszaleć. Symbol H wbił mi się w pamięć zwłaszcza, że śmigałem wtedy kadetem 1,3 60 KM, (tzw. łezka).
Rok 1994, inny kumpel sprowadza z Kanady nowiutkiego, czarnego civica sedana, 1,5. Silnik D15B7, 101 lub 105 KM. Zaklepuje go dla siebie
W tym też roku, w październiku jestem służbowo w USA i widzę tam dziwne accordy, zaje...te !!! Nawet udaje mi się troche pojeździć tym autem, znajomi, z którymi przy okazji się zobaczyłem w Chicago, właśnie takie srebrne "cudo" mają !
Kumpel od civica 3d jest w grudniu też w USA i tak mu się te accordy podobają, że zamawia sobie w salonie w NJ. No i w czerwcu 1995 r. odbiera z Gdyni nowiutkiego usaccorda 2,2 vtec, F22B1 - 145 KM, wersja EX w manualu. Auto robione w Japonii, na rynek USA. Kod nadwozia to JHM. Jeszcze nie wiem kiedy, ale wiem ze to auto bedzie moje
Po drodze jest hyundai pony, hyundai coupe, honda concerto 1,5 90 KM, a w 1998 odkupuję od kumpla tego civica sedana. Bardzo fajne autko. No a w 2000 r. staje się właścicielem 6 letniego usaccorda ! Sprzedaję go dopiero w 2007 r. W sumie to chciałem go zatrzymać na stałe bo tak niezawodnym autem to jeszcze nie jeździłem. Ale namówiony zostałem na omegę w dieslu, którą zamieniam w 2009 r. na obecną, złotą V6. Szukałem też acury TL, sporo ich widziałem w Kalifornii, ale było ciężko tu w Polsce. A nie za bardzo chciałem ściagać z USA.
raz honda - zawsze honda